Wpis z mikrobloga

Ehhh Mirasy niedługo minie 5,5 miesiąca na finie a włosy dalej lecą, aż mi się zaczynają jakieś głupie rozważania żeby zrezygnować z siłki bo mimo wszystko ten teść jakoś po tym rośnie co jest przyczyną mojego problemu. Mimo wszystko chyba wolę mieć włosy niż być dzikiem. Jeszcze dwa tygodnie i pewnie zacznę relacjonować czy są jakieś skutki uboczne po zmixowaniu fina z dutem raz w tygodniu.
#lysienie #zakola #finasteryd
  • 17
@ChacharZWarszawy: Wszędzie byłem magiczne szampony odpuściłem, jestem na leku który jest drugą najmocniejszą przepisywaną na łysienie doustną pigułą, i właśnie rozważam wejście na tą najmocniejszą. Badania wszystkie były robione niby wszystko w normie ale można mieć testosteron i dht w normie a wrażliwość mieszków włosówych(czyli genetyka) sprawi że i tak włosy bedą wypadały.
@sadmantypebeat: 5.5 miesiąca to zbyt krótki okres czasu żeby decydować czy coś działa, czy nie jeśli chodzi o łysienie. Zauważ, że proces łysienia trwa latami, więc Twoje włosy przez długi okres czasu są powoli atakowane przez co następuje miniaturyzacja, więc co ty chcesz, żeby w 5.5 miesiąca odwrócić ten proces? Walka z łysieniem to długa droga, to czy lek działa lub nie, powinno być oceniane dopiero po roku, ba, poczytaj sobie
@JohnyL: Wiem byku tylko czuję że jeśli poczekam jeszcze ten rok to już na pewno się bedę nadawał na przeszczep. O ile całość głowy trzyma się jako tako to na 99% jedno zakole strasznie mi leci i się przerzedza(mam porówanie bo mam małą bliznę koło linii włosów). Wiem że wchodzenie na duta po 6 miesiącach to nie jest szczyt roztropności i inteligencji, dlatego chcę jakoś pogodzić moją skłonność do panikowania i
@Major_Kogz: mam na myśli to że dwóch różnych chłopów może mieć testosteron i dht na równym poziomie( w normie) ale tylko jeden będzie łysieć, bo jego mieszki włosowe są bardziej wrażliwe na działanie dht i teścia(i ja jestem tym bardziej pechowym niestety)
@herek22: odstrasza mnie w RU ta eksperymentalność i dlatego rozważam dołożenie duta raz w tygodniu, wiem że są szanse na skutki uboczne ale fina łykam jak cukierki i jest wszystko w porządku. Spróbowałbym bardziej z tym alfatradiolem, mimo że słyszałem ze jest słabszy niż RU to może się okazać wystarcząjcy, rozważam też zakup dermapena.
@Addis: Wiem że przeszczep się nie utrzyma bez fina, nawet jak i za pół roku włosy będą dalej lecieć to będę łykał tabletki, sęk w tym że dotychczasowy brak zahamowania sprawia że mam ochotę się łapać mocniejszych rozwiązań bo przyglądanie się włosom w lustrze jest mocno #!$%@?ące.
@Major_Kogz: Nie wiem sam, trycholodzy których wielu uważa tutaj za szarlatanów( mniej lub bardziej słusznie) pewnie bardziej przychyliliby się twojej opinii, a dermatolodzy bardziej wchodzą w temat od strony genów i biologii. Ja swoją wiedzę głównie czerpię z wielkiej trójki hair loss ekspertów z youtube czyli
Kevin Mann
More plates more dates
The hair loss show
i staram się coś kombinować. Często same opinie na reddicie są sprzeczne, bo jednemu na
@krystian-stepaniak: Nie, chociaż słaby ze mnie przykład bo moja przygoda z siłownia trwa ledwie parę miesięcy więcej niż z finem i jest to bardziej zabawa dla przyjemności niż napinanie się żeby jak najwięcej wywalić na płaskiej, ale jeśli martwi cię wpływ finasterydu na wyniki siłowe lub sylwetkę to z tego co się orientuję jest on znikomy(ale to tylko rzeczy które przywołuję z pamięci z lurkowania reddita, nie mam teraz badań pod