Wpis z mikrobloga

Miraski, piszę tutaj, ponieważ mam cichą nadzieję, że ktoś z Was będzie w stanie mi cokolwiek zasugerować czy podpowiedzieć. Nikomu nie życzę takiej sytuacji, ale być może ktoś z Was również to przerabiał.

Tldr;


W kwietniu 2019 roku kończyła mi się umowa na telefon. Postanowiłem pozostać w aktualnej sieci, t-mobile. Tak się złożyło, że rok wcześniej przeprowadziłem się "na swoje", na wieś i potrzebowałem jakiegoś mobilnego internetu. Również padło na t-mobile. Ale wracając; już w lutym 2019 roku zadzwonił do mnie konsultant z ofertą i zaproponował połączenie dwóch usług w taryfę o nazwie "Magenta Biznes". W skrócie, jest to połączenie dwóch w/w usług (telefon + Internet) w jedną. Zgodziłem się, byłem wówczas zadowolony z Internetu (do 60 Mbps), telefon również nie tracił zasięgu itp. Problem pojawił się w lipcu 2019 roku. Internet nagle zaczął działać niestabilnie, niekiedy w ogóle go nie było, niekiedy nie dało się z niego korzystać. Właśnie wtedy zgłosiłem pierwsze problemy do BOA t-mobile. Problem występował kilka razy w miesiącu, niekiedy Internet nie działał 2-3 godziny. Tak czy inaczej starałem się zgłaszać problem kiedy faktycznie była straszna bieda z Internetem.

Nieco podirytowany faktem, że moje telefoniczne zgłoszenia od lipca niewiele wskórały postanowiłem zacząć pisać maile. Również po to, aby mieć dowód "na piśmie" w razie czego. Raz, we wrześniu zaproponowano mi rabat na 3 miesiące ze względu na to, że "faktycznie w mojej okolicy występuje problem".
https://ibb.co/4YCd8Sv
https://ibb.co/GPsnprB
https://ibb.co/qrN1q5P
Internet jaki jest widać na zrzutach, Speedtest robiony losowo przez kilka dni. "niedopuszczalna sytuacja dla klientów biznesowych" nie jest tu wyolbrzymieniem, bo połączyć się TeamViewerem/RDP i skopiować komuś 50Mb plik ;)
Później było już tylko gorzej. Nie dało się robić nic, ani pracować w ciągu dnia ani pograć wieczorem.
Wysyłałem maila z wynikami speedtestu itp., poniżej kilka m.in z marca br.
https://ibb.co/KzFvry1
https://ibb.co/pf01dLz
https://ibb.co/4mPWFmc
i tu ciekawostka - dla tmobile jako podstawowa zasada funkcjonowania sieci opiera się na pobranych danych. Nie weryfikuje codziennych prędkości i stabilności łącza tylko wrzuca zestawienie jak niżej i na tej podstawie twierdzi, że wszystko jest w porządku. Czyli "pobrałeś Panie 200 GB, to wszystko działa OK". Ale czy pobrałem to jednego dnia czy nie, to nieważne.
https://ibb.co/9ykGymd
I w zasadzie na tym korespondencja się kończy. Wszelakie późniejsze odpowiedzi, próby udokumentowania tego, że Internet działa niestabilnie codziennie kończą się wiadomościami jak poniżej lub informacją, że mogę umowę rozwiązać jak mi się nie podoba, ale muszę zapłacić ~2100 zł kary za oba numery.
https://ibb.co/YdrTFQ9
W międzyczasie wysyłałem wiadomości z prośbą o polubowne rozwiązanie umowy i wyniki z dwóch dni pod rząd ze speedtesta.
https://ibb.co/z5VYvQm
https://ibb.co/1nnhxtp
https://ibb.co/Xsgf3zd
Pomyślałem w pewnym momencie, że może to wina karty SIM. Pojechałem wymienić kartę w salonie t-mobile, niestety ciągle to samo.
No dobra, to skoro nie karta SIM, to może router mi szwankuje. Kupiłem drugi router (od tmobile mam Huawei b525, kupiłem Huawei b818), niestety, to samo.
Dni mijały, a z Internetu nadal nie mogłem korzystać. I tu kolejna ciekawostka - według informacji na btsearch tmobile ma w mojej lokalizacji antenę na tym samym maszcie co orange. Postanowiłem zakupić najtańszą karte Orange i sprawdzić jak wygląda Internet u nich. Prędkości, jakie osiągałem były w granicach 40Mbps w ciągu dnia i ~90Mbps w nocy (na routerze b525)
Podpisałem zatem umowę z Orange, poniżej przedstawiam speedtest z ostatnich 24 godzin
https://ibb.co/LC9dnx5
No dobra, Internet z orange działa mi w końcu stabilnie. Ale co z Internetem od tmobile? Po co mam opłacać usługę, z której nie jestem w stanie korzystać? Postanowiłem udać się do salonu t-mobile i spróbować rozwiązać umowę z winy operatora lub za porozumieniem stron (taką sugestię dostałem od konsultanta dzwoniąc do nich po raz ostatni). I tu kolejna ciekawostka. Ze względu na moją taryfę (Magenta Biznes), w momencie kiedy rozwiążę umowę na Internet mobilny, to stracę również Internet w telefonie. Czyli spoko, mogę zapłacić te 900 zł kary za Internet mobilny, ale Internetu w telefonie mieć nie będę.
Cytując słowa Pani w salonie tmobile "ja to bym na Pana miejscu nie rozwiązywała tej umowy tylko płaciła do końca, bo się to Panu nie opłaca".
Jedyne rozwiązanie, jakie posiadam na ten moment to zapłacenie w/w kwoty 2100 zł za oba numery i podpisanie innej umowy, na sam telefon.
I tu wracam z pytaniem z samego początku. Co dalej? Co mogę zrobić jako osoba posiadająca abonament biznesowy? Być może ktoś mi zasugeruje cokolwiek, bo wychodzi na to, że u usługodawcy nie mogę szukać pomocy.

#tmobile #orange #zalesie #internet #internetmobilny #kiciochpyta
  • 4
@trucha13657: jeśli chcesz rozwiązać umowę z T-Mobile bez ponoszenia kosztów, to ja bym pisał najpierw do UKE później do UOKiK a na końcu do lokalnego rzecznika praw konsumenta w tej sprawie.

Ja borykam się od dłuższego czasu z nimi w Internecie Domowym LTE(do 20Mb/s), który teoretycznie ma być bez limitów: pobranej ilości danych i bez zmniejszania szybkości pobierania.

Jednakże oni mają zapis w regulaminie, że mogą sobie dowolnie "kształtować ruch sieciowy",