Wpis z mikrobloga

błagam was o pomoc proszę help

dzień dobry, mirki. jakieś saszetki/tabletki/coś na #!$%@? przeziębienie? coś mnie mega chwyciło i ostatni raz, tak bardzo, to chyba z pięć lat temu. zaraz nie wytrzymam - ledwo ustoję na nogach, mam katar, boli mnie gardło i głowa, mam zatkane uszy i wysuszone oczy (ale to pewnie od tego, że późno "zasnąłem", bo się męczyłem i męczę dalej). proszę, dajcie mi jakiś środek, który choć trochę mi ulży i będę mógł przynajmniej jakoś zasnąć i nie budzić się co pół godziny, a nie, że ja cały czas chce się #!$%@? #!$%@?. obiecuje, że będę grzecznie siedział w domku! mógłbym zapisać do lekarza, ale podejrzewam, że albo by mnie zlał i po co ja dzwonię z przeziębieniem, albo zapisze mi antybiotyk. sory jak coś napisane jakbym był #!$%@? ale tak mnie łeb #!$%@? że nie jak sił żeby czytać to co pisze. dzięki kochani

#kiociochpyta #zdrowie
  • 9
@n1c3: już nie mówiąc o tym, że nos przy nozdrzach i skórę nad górna wargę mam bardziej obdarta i bardziej piecze, niż po tygodniowym maratonie ostrych kebsow i trzech spotkań z proboszczem
@Lucorek: albo racja, zadzwonię i zobaczymy, co powie. chociaż zakładem, że każe mi #!$%@? - dlatego nadal czekam na Wasze propozycję, co bym chociaż nie musiał umierać w męczarniach.
@n1c3: na katar polecam cirrus. Na gorączkę Gripex w saszetkach. Ale to jest raczej maskowanie objawów by jakoś funkcjonować jeśli trzeba. Tak czy siak dzwoń do lekarza, mój w większości przypadków robi diagnozę przez telefon i daje e-recepte więc coś tam zawsze poradzi. A na nos to maść rumiankowa z apteki za kilka zł :)