Wpis z mikrobloga

- No więc posłuchaj mnie teraz uważnie. Byłeś w dużym mieście?
- Nie...
- No właśnie... A ja znam kogoś kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz skąd wzięli się ci wszyscy atrakcyjni samotni ludzie na tinderze w dużych miastach?
- Z mniejszych okolicznych miejscowości i wiosek
- No właśnie. Studia i praca sprawiły, że przyjechali do większego miasta. A myślisz, że to taka prosta sprawa wziąć zdrowego, zaradnego i kontaktowego człowieka, który ma mnóstwo realnych znajomych w swojej małej miejscowości i sprawić, że po kilku latach przebywania w dużym mieście nie będzie w stanie znaleźć sobie jednego partnera, nie będzie miał realnych znajomych, a większość kontaktów będzie utrzymywął pisząc na ekranie 200-gramowego kolorowego pudełka?
- Chyba nie...
- No jasne, że nie. Tinderowi udało się to zrobić ponieważ rynek matrymonialny oddał mu tylko tych, do do których uznał, że i tak nie będzie miał pożytku. Tych, którzy uwierzyli, że mając bogactwo wyboru będą potrafili go podjąć albo byli największymi głąbami i uznali, że wartość człowieka da się ocenić na podstawie kilku przerobionych zdjęć i wymianie kilku zdań pisanych robiąc w tym samym czasie milion innych czynności. Inni pożenili się, pobrali kredyty, porobili dzieci. Ogłupianie internetem i social mediami poszło do przodu. Pojawił się instagram, snapchat, tiktok. Ale co z tego skoro serca tych osób pompują ciąglę tą samą krew, są potomkami ludzi, którzy nie pisali ze sobą na komunikatorach, nie wysyłali sobie śmiesznych obrazków tylko szli na spacer pogadać? Więc nie uważam, że przesuwanie setek wirtualnych profili dziennie i pisanie do nich jest świetnym pomysłem do poznawania ludzi, kapujesz?

#tinder #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #podrywajzwykopem #zwiazki
  • 2