Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy Jak wytłumaczyć betonowi że jego otyłość nie jest spowodowana genami? Logiczne argumenty, przykłady i teorie potwierdzone naukowo się nie sprawdziły. Beton nadal twierdzi, że to u niego rodzinne XD
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Kokosowynumer: Bo jak pradziadek w--------ł na potęgę to dziadek tak samo w--------ł. Jak dziadek w--------ł żarcia więcej niż musiał o wychodował piękny bebzun to stary tak samo. Bo wszyscy wychowali się na modelu żywienia pod tytułem żryj pod korek. Więc nic innego nie zna.
  • Odpowiedz
@Kokosowynumer: Bez samozaparcia będzie ciężko. Ja bym proponował zacząć od zliczenia mu wszystkiego co je i pije, później obliczył zapotrzebowanie i pokazał jaka jest różnica. Może to da mu do myślenia. Później niech je wszystko co chce, ale musi się mieścić w kaloryce. Spróbowałbym go tylko namówić żeby pochłonął chociaż te 1,6g białka na kg masy ciała to trochę go zapcha.
  • Odpowiedz
@Kokosowynumer: ogólnie skłonnośc do tycia jest genetyczna ale to nie tak, ze trzeba liczyc każdą kalorię i unikac wszystkiego co niezdrowe. Sam mam skłonnośc do tycia a nie jestem otyły, ba, nie mam nawet nadwagi. Mój ojciec to dzik 130 kg, moja, już nieżyjąca babcia miała też około 110 kg a ja ważę 80 kg przy wzroście 180 cm. Był okreś gdzie podchodziłem pod 100 kg ale w porę się
  • Odpowiedz
dwoma litrami czarnej śmierci

@ChacharZWarszawy: Też tak kiedyś piłam tyle, po odstawieniu to bez jakichś innych specjalnych zmian w stylu życia waga ostro poleciała w dół xd Jak jest otyły, a nie je jakiegoś syfu, albo dużo to tylko przez to.
  • Odpowiedz
@Kokosowynumer: nic z tym nie zrobisz. najsmutniejsze jest pokolenie naszych rodzicow (+50), ktore chce dobrze dla wszystkich, a nie zadba o siebie. I nie wytlumaczysz tego racjonalnie, mozesz uzyc argumentow, ktorych ja nie zdazylem uzyc -> zamiast Twojego wsparcia finansowego i psychicznego, wolalbym zebys zyl jak najdluzej, bo nie wyobrazamy sobie zycia bez Ciebie.
  • Odpowiedz