Willow. Komputer kwantowy i przereklamowana rewolucja

Oszałamiające liczby pokazujące możliwości komputera kwantowego Willow od Google to przede wszystkim zabieg PR-owy. Skok w nadprzestrzeń, Rewolucja dla komputerów, Dostęp do równoległych światów - tak brzmiały nagłówki niektórych tekstów. Co rzeczywiście oznacza dla świata technologii:
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
źródło: temp_file2050079532004033061
PobierzWszystkie pozostałe "zastosowania" to tylko wymówka.
Żaden CEO nie powie "budujemy komputer kwantowy aby móc szpiegować obywateli". I dlatego zawsze mówią o jakichś zastosowaniach w fizyce, chemii czy matematyce które nie będą się przekładać na innowacje w prawdziwym świecie.
@Czytelnik30: wtedy w tamtych czasach dopiero "uczono" się atomu i jego zastosowań.
Może do samochodów taki napęd nie trafił, ale na lotniskowce i łodzie podwodne już tak. Próbowano z samolotami, ale tu pomysł z wielu względów (wielotonowa osłona antyradiacyjna, skażenie podczas katastrofy lotniczej, pojawienie się satelitów szpiegowskich) pomysł zarzucono. A z takich mniejszych
@Czytelnik30: W zasadzie to problem wielu innowacji. Super, fajne, ludzie się zachwycają, a potem okazuje się że nie ma to racji bytu Bo poza super wyglądem i bełkotem jakie to super to tak naprawdę niewygodne i niepraktyczne, że dalej taniej konsumentom kupować a producentom produkować nawet często konwencjonalne rzeczy niż raz taki wynalazek itd.
@kannabis: potwierdzam, jestem tym jednodniowym wysrywem
Łatwo pozyskać pieniądze na finansowanie badań obiecujących w zamian złote góry i władzę nad światem :) Tymczasem prawdziwa rewolucja kwantowa
@Mistrz_Motyl: bardziej chodzi o to, żeby kubity nie były zaszumione jak teraz. Bo zaszumione to takie "udawane", a na prawdziwe się nie zanosi. Chciałbym być świadkiem kwantowej rewolucji, ale póki co jestem realistą.