Wpis z mikrobloga

Ide do kuchni, widze szklanke soku pomaranczowego swiezo cisnietego, pewnie zona niedopila, polowa zawartosci, jest ok. Obok widze naczynie z niezidentyfikowanym zielonym sokiem, mysle kiwi, takie mocniej rozwodnione. W glowie juz mi sie rysuje smak kiwi z pomarancza, wlewam do szklanki z sokiem pomaranczowym by zapelnic szklanke, juz czuje kubkami smakowymi wyobrazni ten smak, biore lyka, kubki smakowe zglaszaja error, nos melduje zapach wody po ogorkach kiszonych, zoladek zamyka granice...

#tyleprzegrac #takbylo wcale nie #heheszki ( _)
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach