Wpis z mikrobloga

Jak u Was jest z podróżowaniem czyimiś śladami? Śladami znanych, wielkich, wybitnych... Kręci to Was czy nie specjalnie? Zwykle, gdy planujemy podróż, o kierunku decyduje wiele czynników. Gdy w głowie zakiełkuje jakiś pomysł, to szukamy odpowiedzi na pytania: "czy jest tam co robić?", "co można tam zobaczyć?", "czy jest gdzie dobrze zjeść?", "czy jest gdzie się pobawić?", "czy jest w pobliżu jezioro lub dostęp do morza?". Zwykle zdjęcie na tle czyjegoś pomnika jest raczej dodatkiem niż jednym z głównych powodów wyjazdu. Czy komuś zdarzyło się odbyć tematyczną podróż czyimiś śladami? A może znacie kogoś, kto to zrobił?
  • 2