Wpis z mikrobloga

Znacie kogoś kto miał wszytą esperale i faktycznie pomogło to takiej osobie uporać się z chorobą jaką jest alkoholizm?
Mój dobry znajomy dziś rozważa to jako ostateczność, bo inaczej nie potrafi sobie już chyba poradzić i stąd pytanie :)
#alkoholizm
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wielkimustaf: Po pierwsze o tym czy wszyć czy nie "esperal" decyduje lekarz. Z moich skromnych wiadomości wynika iż 80% lekarzy nie wszywa "esperalu" tylko placebo. Wszystko z obawy o życie delikwenta.
To jedno.
A drugie że "esperal" jeszcze nikomu nie pomógł. Ile można żyć w strachu? Miesiąc? Pół roku? Rok? I pójdziesz się napić. I wylądujesz w dokładnie tym samym miejscu jak przed "zaszyciem". Jeśli ktoś ma problem z nadużywaniem
  • Odpowiedz
@wielkimustaf: mój ojciec miał wszyty esperal bo była to dla niego jedyna droga. Nie pił przez 10-12msc po czym wrócił do starych nawyków.
Wnioski są takie ze alkoholizm siedzi w głowie i dopóki sam nie będzie chciał przestać to i esperal nie pomoże. Trzymam kciuki za kolegę :)
  • Odpowiedz
@pinkfloyd12: > A drugie że "esperal" jeszcze nikomu nie pomógł. Ile można żyć w strachu? Miesiąc? Pół roku? Rok? I pójdziesz się napić. I wylądujesz w dokładnie tym samym miejscu jak przed "zaszyciem".

@Wiskoler_double: a skąd Ty masz takie dane że nie pomógł. Wszywasz esperal i masz rok z głowy. W tym czasie masz czas na poprawę życia zmianę myślenia. Nawet jak cię coś w----i i mechanizmy w
  • Odpowiedz
a skąd Ty masz takie dane że nie pomógł. Wszywasz esperal i masz rok z głowy. W tym czasie masz czas na poprawę życia zmianę myślenia.


@EricCartman69: Nie wiem co mówią obecnie statystyki, ale kilka lat temu poważne badania PARPA mówiły cos przeciwnego na temat stosowania "esperalu". Owszem, jest jakiś procent ludków żyjących w strachu przed "zapiciem" i nie tkną alkoholu pod żadną postacią. Ale o wiele więcej przypadków było
  • Odpowiedz
@EricCartman69: Od poprawy życia i zmiany myślenia jest terapia, a nie wszywka. Ta metoda już dawno została uznana za nieskuteczną i dziwne, że jeszcze się ją w ogóle stosuje. Nie znam ani jednej osoby, której by to pomogło, za to znam takich, którzy zaszywali się po kilka, a nawet kilkanaście razy i w końcu i tak lądowali na terapii.

@wielkimustaf: Jeśli nie potrafi sobie poradzić z piciem to
  • Odpowiedz