Wpis z mikrobloga

51/100

StanisławTrembecki

O kapłani! kapłani! grube wasze winy!

O ka­pła­ni! ka­pła­ni! gru­be wa­sze winy
Mno­żą Wi­kle­fy, Husy, Lu­try i Kal­wi­ny.
Słu­dzy nie­bios! dla wa­szych mak­sym bra­nych z pie­kła
Wie­leż się razy zie­mia ża­ło­bą ob­le­kła!
Byli, lecz już mi­nę­ła ta pora obrzy­dła,
Jed­ni na kształt pa­ste­rzy, dru­dzy na kształt by­dła.
Dziś, gdy świa­tło po­wszech­niej na­tu­ra roz­nio­sła,
Znaj­cie le­piej prze­pi­sy wa­sze­go rze­mio­sła.
Wier­nych a za­smu­co­nych mnó­stwo na was woła:
"Po­śmiech dla nie­do­wiar­ków! krzyw­da dła ko­ścio­ła!" -
Gdy wa­sze mowy, któ­re mieć win­ni­śmy w ce­nie,
Nio­są za­miast na­uki pu­blicz­ne zgor­sze­nie.
Dla chwa­leb­nych za­mia­rów sto­jąc na am­bo­nie
Uczcie nas praw­dy w Sta­rym ukry­tej Za­ko­nie.
Nie­chaj brzmi w ustach wa­szych oby­czaj­ność czy­sta
W krót­kim zle­co­na sło­wie od sa­me­go Chry­sta.
Gań­cie wady ogól­ne, a w wy­ra­zach skrom­ni,
Niech nas nie gniew, nie stron­ność, lecz mi­łość na­po­mni.
Bierz­cie tego za mo­del, któ­re­go wy­mo­wa,
Ob­fi­ta i bo­ga­ta w jed­no­brz­mią­ce sło­wa,
Spra­wi­ła i zda­rzy­ła, że za gór­nym pro­giem
Przez wy­bór ad­wen­to­wy zo­stał pra­wie Bo­giem.

#codziennapoezja #odchaming
  • 1