Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No więc bardzo przyzwyczaiłam się do picia browarów po pracy.
Przeważnie piję 3. Zdarza mi się 5-6.
Nie cierpię wódki, w zasadzie alkoholu w ogóle, oprócz piwa i okazjonalnie wina(czerwonego).
A do tego picia browarów przywyczaiłam się w sumie 10 lat temu, jak miałam 18 lat, a posmakowało mi, chyba - wstyd się przyznać - kiedy miałam może z 14 lat? xD
Mój chłop pije więcej ode mnie ale proporcjonalnie do jego możliwości. Jestem zdecydowanie dla niego dobrą kompanką do picia piwa.
No ogólnie czy coś warto coś z tym #alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f4d04f96c849ff6cfff3690
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam podobnie. Ustaliliśmy z chłopakiem, że nie pijemy w tygodniu, bo już trochę za często się nam zdarzało. Kto złamie zasadę, musi płacić hajs na wspólne konto. ( ͡° ͜ʖ ͡°) W dłuższej perspektywie można rozszerzyć też na weekendy.
@AnonimoweMirkoWyznania: Twój facet jeszcze więcej? Też codziennie? To ostro się bawicie. No niespecjalnie widzę, żebyś z tego wyszła jak on codziennie będzie ci pod nosem pił i znosił piwska do domu, ale powodzenia. Spróbuj ograniczyć picie do weekendów, a w tygodniu możesz zastąpić np. piwem bezalkoholowym. Nie wiem jak tam twoja waga, ale policz sobie ile kalorii codziennie wypijasz. Dodatkowo do rozwinięcia się marskości wątroby wystarczy kilka lat picia po 10