Wpis z mikrobloga

Wpadłem na pomysł zrobienia własnego wyświetlacza/matrycy LED. Rozmiar około 20x20, LEDy SMD RGB. Plan jest taki- obrazek w rozmiarze 20x20, program (który będę musiał sobie napisać) na jego podstawie tworzy 3 tablice (RGB) i wysyła je do np. arduino, które z pomocą rejestrów przesuwnych wysterowuje tranzystory odpowiedzialne za poszczególne kolumny i wiersze ledów.
Taki ogólny zamysł, który narodził mi się w głowie. Arduino będzie odpowiednie do takiego zadania czy raczej przerost formy nad treścią? Chciałbym płytkę drukowaną zamówić w jakiejś firmie zajmującej się tym. Więc może lepiej byłoby na płytkę wsadzić gołą atmegę i coś do komunikacji po USB. Jakby się udało tak by były małe czasy w komunikacji to może i jakieś gify by poszły (tu kwestia programu na kompa do napisania).
Mam świadomość, że paleta barw byłaby dość uboga (zero-jedynkowe sterowanie ledem RGB, ledwo 9 kolorów jak się nie mylę) Inne pytanie jakie mi się nasuwa to- czy zasilanie po USB będzie wystarczające? Patrzyłem na te (jakby użyć ledy. Prąd pojedynczej diody to 20mA, plan taki, że w jednym chwili świeci się jedna dioda czyli powinno być git(?) Zakładając niefortunną sytuację gdzie zapalają się wszystkie na raz (jak dobrze liczę to będzie 8 A, 400sztuk po 20mA) warto byłoby dać jakiś bezpiecznik.
Pomysł dosłownie sprzed chwili więc może trochę chaotycznie opisuję.
Trzyma się to jako tako kupy? Jak sobie zacząłem liczyć koszty to wychodzi stosunkowo dużo więc chciałbym dobrze sobie wszystko rozplanować przed niepotrzebnym utopieniem środków.
#elektronikadiy #elektronika
  • 8
Arduino będzie odpowiednie do takiego zadania czy raczej przerost formy nad treścią?


@wesolymuzykworkiestrzezycia: może być

pomocą rejestrów przesuwnych wysterowuje tranzystory odpowiedzialne za poszczególne kolumny i wiersze ledów.


Są też gotowe rejestry przesuwne z wbudowanym tranzystorami mocy N-MOS, zawsze to trochę mniej elementów:
https://www.tme.eu/Document/b6f64e059f8b07021528d5ec180fdc9f/STPIC6C595-DTE.pdf

Więc może lepiej byłoby na płytkę wsadzić gołą atmegę i coś do komunikacji po USB


a nie lepiej od razu ARM z wbudowanym USB?

Mam świadomość, że paleta
  • 0
@zetisdead @seba991:
W przypadku gotowych matryc led odchodzi (jak dla mnie) najciekawsza część czyli składanie matrycy samemu :p

O ledach adresowalnych myślałem, niestety koszty robią się już większe w przypadku takiej ilości diod

O tych rejestrach z tranzystorami nie wiedziałem, obczaję je sobie. Co prawda mam jakieś rejestry przesuwne w szafie i musiałbym dokupić tranzystorów, ale jest to ciekawa alternatywa.

Do sterowania chyba wrzuciłbym arduino (mam kilka sztuk). W sumie nie
@wesolymuzykworkiestrzezycia: 3/10 już tłumaczę.
prąd.
Ledy adresowalne nie mają identycznej jasności i po jakimś czasie (ledy się wypalają) będziesz miał kaszanę, z którą nic nie zrobisz.
https://www.ti.com/lit/ds/slvs677/slvs677.pdf
Tu masz 16 regulowanych źródeł prądowych. Niczego lepszego nie znajdziesz. I pomyśl od razu o porządnym zasilaczu. 400 ledów rgb po 10 mA na kolor to 30mA/diodę czyli 12A na matrycę. Przy zasilaniu 5V (i średnim spadku napięcia 2.5V) wygeneruje ona 30W ciepła.
I
@Analityk:
mam świadomość, że bez multipleksowania się nie obejdzie w pierwotnym* zamyśle (*zwykłe diody RGB zapalane poprzez podanie wysokiego stanu na odpowiedni wiersz i niskiego na kolumnę). We wpisie użyłem określenia "niefortunna sytuacja" dla określenia wywalenia się multipleksowania gdy wszystkie diody zapalają się na raz (jak teraz myślę to mogło to być wiadome tylko dla mnie xd)
Co do wypalania się ledów- w przypadku użycia zwykłych RGB, zorganizowania tego na trzech