Wpis z mikrobloga

282148,67 - 14,04 = 282134,63

Pożegnalny bieg przez Ustkę… aż żal (,) ale przecież były to dwa boskie tygodnie ( ͜)

W sumie miałem komplet wrażeń: były upały, były chłodne dni, parę razy mnie zlało... Do tego jak zawsze tutaj - więcej się wybiegałem po naturalnej nawierzchni (ściółka leśna, piach) niż przez całą resztę roku.

I nawet na pożegnanie dostałem piękny widok Słońca wstającego nad morzem wśród mgieł ()

Tak poza tym to udało się zaliczyć już 3000 km w tym roku, więc teraz kolejny cel: 4K. Może być ciężko z przyczyn niezależnych, ale kto wie...

Miłego piątunia!

Pobierz
źródło: comment_15986044512f9RHfSmRuyhO9jyrLh4J0.jpg
  • 9