Wpis z mikrobloga

Kamyczek do wypokowego ogródka przyczyn śmierci George'a Floyda.

Czy George Floyd zjadł fentanyl jeszcze siedząc w samochodzie? Znalezisko o takim tytule pojawiło się na głównej wraz ze zwyczajowym linczem ofiary w komentarzach. Niektóre z nich są o tyle ciekawe, że sugerują przedawkowanie fentanylu, a jeśli tak, Floyd jako ćpun wysłał się na tamten świat w zasadzie sam.

W komciach fruwa raport toksykologiczny denata, który wrzucono na Reddit. Jak łatwo zauważyć, w momencie pomiaru stężenie fentanylu we krwi wyniosło 11 ng. Dawka śmiertelna substancji to 2 mg, a więc około 20 ng. Zatrzymany miał więc nieco ponad 1 mg i nie przedawkował. Jak wskazuje inny raport fentanyl był obecny również w moczu, a więc schodził tą drogą zapewne już w formie metabolitów, co oznaczałoby, że badany doszedł do wyższej niż zarejestrowana dawki, która jednak też go nie zabiła, choć chyba i nie wzmocniła. Wypok byłby fajniejszym miejscem, gdyby komentujący czytali ze zrozumieniem to, co ma potwierdzić ich opinię.

Faktem jednak jest, że Floyd miał sporo substancji psychoaktywnych spożytych w chwili śmierci i być może to one w interakcji ze sobą przyczyniły się do zgonu. Nie wiem, nie jestem ekspertem, być może tak. Jednocześnie opinia publiczna spekuluje na temat śmiertelnego epizodu tzw. excited delirium syndrome, czyli w przełożeniu na polski ostrego majaczenia wywołanego przedawkowaniem, prowadzącego w konsekwencji do depresji układu oddechowego i zatrzymania krążenia.

Powyższy wątek jest o tyle ciekawy, że był już przerabiany w polskich realiach, w sprawie Igora Stachowiaka. Opinia biegłych:

Biegli z Poznania obszernie opisują, na czym polega EDS w sensie fizjologicznym. Można to streścić w taki sposób, że pod wpływem narkotyków lub leków (tudzież ich gwałtownego odstawienia) do krwi uwalnia się więcej hormonów stresu. Przyspieszają one bicie serca, ale też powodują skurcz tętnic sercowych. Tętnice to naczynia doprowadzające krew do serca, a zatem gdy się kurczą, doprowadzają mniej krwi. Wzrasta jednocześnie stężenie potasu we krwi, ale gdy już osoba dotknięta EDS zostanie obezwładniona i przestaje się rzucać, następuje gwałtowny rozkurcz serca, spadek stężenia potasu we krwi, co prowadzi do arytmii, zatrzymania krążenia i bezdechu.


Zarazem dodali, że użycie tasera nie pogorszyło stanu wrocławianina w przeciwieństwie do jego skopania. Czynię to zestawienie dlatego, że jest dla mnie jasne, iż klęczenie na czyjejś szyi definitywnie obniża wydolność oddechową i jedynie zwielokrotni negatywne skutki reakcji organizmu w odpowiedzi na zatrucie narkotykami. Czy w takim przypadku polskim prawie moglibyśmy mówić jeśli nie o zabójstwie, to o nieumyślnym spowodowaniem śmierci?

Po drugie, dlaczego, zakładając, że zarówno Stachowiak, jak i Floyd ucierpieli na skutek wystąpienia EDS, w jednym przypadku wyraża się oburzenie z powodu brutalności policji i nadużycia władzy, a w drugim zwyczajnie obraża, a nawet dehumanizuje się ofiarę? Jakoś nie przypominam sobie, aby na Wykopie padały głosy usprawiedliwiające policjantów z wrocławskiej komendy w stylu „Biały heteroseksualny p0lak-r0bak kat0lik, policjanci tylko rozwiązali problem ćpuna i śmiecia”.

#neuropa #4konserwy #usa #prawo
  • 23
W komciach fruwa raport toksykologiczny denata, który wrzucono na Reddit.


@shadowboxer: To jest w ogóle hit, nie wiedziałem że na wypoku tylu ekspertów od toksykologii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po drugie, dlaczego, zakładając, że zarówno Stachowiak, jak i Floyd ucierpieli na skutek wystąpienia EDS, w jednym przypadku wyraża się oburzenie z powodu brutalności policji i nadużycia władzy, a w drugim zwyczajnie obraża, a nawet dehumanizuje się ofiarę?
Jakoś nie przypominam sobie, aby na Wykopie padały głosy usprawiedliwiające policjantów z wrocławskiej komendy w stylu „Biały heteroseksualny p0lak-r0bak kat0lik, policjanci tylko rozwiązali problem ćpuna i śmiecia”.


@shadowboxer: Cofnij się w czasie do 2016. Zaraz po śmierci Stachowiaka, w czasach kiedy przed Trzemeską rozpętywały się protesty i burdy taki komentarz był na porządku dziennym na Wykopie, ale zresztą nie tylko tu - takie było stanowisko szerokiej opinii publicznej, a Stachowiaka bronił
co to jest? LD50? mg na co? na osobę? na kg? czy na mL jak w raporcie?


@Croce: Skoro substancja jest zazwyczaj podawana w formie dożylnej (ew. poprzez błony śluzowe) , a jej działanie terapeutyczne jest opisywane wraz ze wzrostem stężenia w osoczu krwi, to mowa jest o stężeniu we krwi. Podałem wyłącznie szacunkową wartość średnią, która jest uważana za śmiertelną. Jasne, jest orientacyjna, ponieważ na opioidy także rozwija się
chyba 2mg na osobę


@djakrir: Ja pytanie Croce zrozumiałem raczej jako "gdzie", gdyż w ujęciu na osobę jest to zdecydowanie zbyt mało konkretne. Znalazłem zdjęcie kilograma fentanylu i raczej jest jasne, że np. wyciskając tyle na klatę nic się nie stanie. Dawka śmiertelna, o której napisałem to stężenie ng/ml we krwi, zresztą jest to napisane w tym raporcie.
w raporcie jest napisane, że dawka śmiertelna to 2mg/nL?


@Croce: Nie, ale w raporcie jest to rejestrowany pomiar z krwi, więc dlaczego do czegoś innego miałem się odnosić? Zresztą masz w pozostałych źródłach także podawanie we krwi.

2mg to na pewno nie jest 20ng, tylko 2000000ng.


A, że 10 ng/ml to jest mg/l = 0,01 mg/l, więc ng/ml = 1000, sorki xDDD
@shadowboxer: swoją drogą, to na wiki pisze tak:

"The LD50 in mice has been given as 6.9 mg/kg by intravenous administration, 17.5 mg/kg intraperitoneally, 27.8 mg/kg by oral administration.[66] The LD50 in humans is unknown,[67][68] but a lethal dose for the average person is estimated to be 2 mg.[51][69]"

Sposób, w jaki to jest napisane mi by sugerował, że to ma być 2mg/kg, a nie -/l
Zresztą masz w pozostałych źródłach także podawanie we krwi


@shadowboxer: tak, ale nie możesz stwierdzić na podstawie średniego stężenia wśród osób, które przedawkowały, że stężenie 11 ng/ml jest ogólnie niewystarczające do przećpania, bo zakres stężeń wśród osób, które przedawkowały w tym badaniu, które podałeś, wg. tabeli 2 to od 1 ng/mL do 102.2 ng/mL.

A, że 10 ng/ml to jest mg/l = 0,01 mg/l, więc ng/ml = 1000, sorki xDDD


@
Sposób, w jaki to jest napisane mi by sugerował, że to ma być 2mg/kg, a nie -/l


@djakrir: bo tak się podaje na ogół LD50, ale to nie ma sensu w odniesieniu do tego, jaką argumentację próbuje podać adwokat tych policjantów, który sugeruje że Floyd połknął 2mg tego w samochodzie xd jest opcja że adwokat nie ogarnai o co kaman oczywiście, ale to by było dziwne
tak, ale nie możesz stwierdzić na podstawie średniego stężenia wśród osób, które przedawkowały, że stężenie 11 ng/ml jest ogólnie niewystarczające do przećpania, bo zakres stężeń wśród osób, które przedawkowały w tym badaniu, które podałeś, wg. tabeli 2 to od 1 ng/mL do 102.2 ng/mL


@Croce: OK, ale to jest wyłącznie zakres, natomiast wartość średnia dla accidents, czyli przedawkowań to 26,4 ng/ml, więc jednak więcej niż to ile znaleziono u Floyda.
@shadowboxer ta analiza kompletnie nie bierze pod uwagi nabywania tolerancji. Dla przykładu : overdose morfiny IV uważa się 200mg. Sam potrafiłem przyjąć 600mg w dystansie 2x300mg, gdzie drugi strzał był po 10-15min. Znam przypadki walenia 1000mg+
ta analiza kompletnie nie bierze pod uwagi nabywania tolerancji.


@LadniePieknie: Bierze jeden z innych komentarzy, gdzie jest napisane, że dawka śmiertelna może się wahać, stąd piszę, że jest to tylko szacunkowa średnia. Inna sprawa, że z takich rozważań nic by nie wynikało, bo skąd miałbym wiedzieć, że a) u Floyda pojawiła się tolerancja na opioidy, b) na jakim jej etapie był Floyd w czasie zatrzymania.

Dla przykładu : overdose morning IV