Aktywne Wpisy
KingaM +312
POLSKIE WESELA TO KWINTESENCJA POLACTWA
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
jonasz68 +15
Ludzie próbują nam wmówić że klasa wyższa to już te 7k netto i więcej, no wieć zróbmy zestawienie wydatków. Dwie osoby w big5 (bo tylko tam jest korpo i nie ma mentalności januszowskiej). Razem daje nam to 14k, osoby bez bogatych rodziców więc mieszkania nie dostały, dwójka dzieci.
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
Czy George Floyd zjadł fentanyl jeszcze siedząc w samochodzie? Znalezisko o takim tytule pojawiło się na głównej wraz ze zwyczajowym linczem ofiary w komentarzach. Niektóre z nich są o tyle ciekawe, że sugerują przedawkowanie fentanylu, a jeśli tak, Floyd jako ćpun wysłał się na tamten świat w zasadzie sam.
W komciach fruwa raport toksykologiczny denata, który wrzucono na Reddit. Jak łatwo zauważyć, w momencie pomiaru stężenie fentanylu we krwi wyniosło 11 ng. Dawka śmiertelna substancji to 2 mg, a więc około 20 ng. Zatrzymany miał więc nieco ponad 1 mg i nie przedawkował. Jak wskazuje inny raport fentanyl był obecny również w moczu, a więc schodził tą drogą zapewne już w formie metabolitów, co oznaczałoby, że badany doszedł do wyższej niż zarejestrowana dawki, która jednak też go nie zabiła, choć chyba i nie wzmocniła. Wypok byłby fajniejszym miejscem, gdyby komentujący czytali ze zrozumieniem to, co ma potwierdzić ich opinię.
Faktem jednak jest, że Floyd miał sporo substancji psychoaktywnych spożytych w chwili śmierci i być może to one w interakcji ze sobą przyczyniły się do zgonu. Nie wiem, nie jestem ekspertem, być może tak. Jednocześnie opinia publiczna spekuluje na temat śmiertelnego epizodu tzw. excited delirium syndrome, czyli w przełożeniu na polski ostrego majaczenia wywołanego przedawkowaniem, prowadzącego w konsekwencji do depresji układu oddechowego i zatrzymania krążenia.
Powyższy wątek jest o tyle ciekawy, że był już przerabiany w polskich realiach, w sprawie Igora Stachowiaka. Opinia biegłych:
Zarazem dodali, że użycie tasera nie pogorszyło stanu wrocławianina w przeciwieństwie do jego skopania. Czynię to zestawienie dlatego, że jest dla mnie jasne, iż klęczenie na czyjejś szyi definitywnie obniża wydolność oddechową i jedynie zwielokrotni negatywne skutki reakcji organizmu w odpowiedzi na zatrucie narkotykami. Czy w takim przypadku polskim prawie moglibyśmy mówić jeśli nie o zabójstwie, to o nieumyślnym spowodowaniem śmierci?
Po drugie, dlaczego, zakładając, że zarówno Stachowiak, jak i Floyd ucierpieli na skutek wystąpienia EDS, w jednym przypadku wyraża się oburzenie z powodu brutalności policji i nadużycia władzy, a w drugim zwyczajnie obraża, a nawet dehumanizuje się ofiarę? Jakoś nie przypominam sobie, aby na Wykopie padały głosy usprawiedliwiające policjantów z wrocławskiej komendy w stylu „Biały heteroseksualny p0lak-r0bak kat0lik, policjanci tylko rozwiązali problem ćpuna i śmiecia”.
#neuropa #4konserwy #usa #prawo
Sporo źródeł wspominała, że był on nałogowym userem fentanylu, fentanyl nie jest raczej pierwszym opio za które się zabierasz, jest raczej na końcu łańcucha, gdy reszta już na Ciebie nie działa, albo dawki są już na poziomie padaczkowogennych. Dlatego śmiało można założyć, że jego uzależnienie trwało latami, a wtedy wszelkie podawane przez
@LadniePieknie: OK, to rozumiem, bo fentanyl jest silniej działający od morfiny, a o przypadkach krzyżowych uzależnień czytałem, więc można założyć, że jeżeli, jak piszesz, był standardowym miłośnikiem substancji psychoaktywnych, to fentanyl pojawił się później niż morfina. Tyle że to niestety zwykłe spekulacje, nie mogę się oprzeć na czymś innym, co jest tu
Odpowiadając : uważam, że user, zwłaszcza taki który nie ćpa od dzisiaj i ma zamiar zaraz prowadzić samochód wie ile może #!$%@?ąć. Jak dla mnie jest to jednoznaczna wina policjanta, a bycie na opio mogło jedynie delikatnie wpłynąć na problemy z oddychaniem (opio splycaja oddech).