[Francesco123]

stoisz przy tej tokarce z PRLu a po chwili podchodzi Wiesiek w koszuli flanelowej z zakładu takiej spranej już bo ma 20 lat, i Ci mówi "#!$%@? młody kawę chlapiemy nie baw się wiertłem tylko wodę lej do czajnika chrum chrum, fifkdhsh coś tam #!$%@? pod nosem i wyciąga z reklamówki kiełbasę i zre przy Tobie opierając się o Frezarkę Zbyszka który już po kilku kielichach też stwierdza że godzina 11 to czas na kawę, a i młody nie mosz coś słodkiego do kawy. I słyszysz po raz setny że na oko coś toczył bo zapomniał okularów a majster ślepy baran jeden był i udawał głupek że mierzy a nawet nie widział na mikrometrze wymiaru i jeszcze gadał że pasuje, to Wiechu i Zbychu tam polani byli i jeszcze za kilka dni znowu Ci będzie o tym opowiadał. Jutro młody tam mosz imieniny bo w kalendarzu pisze to jakaś flaszeczkę przynieś hehehe chrum ale schowaj w szatni to sobie skoczymy tam na szybko. A i posprzątaj na koniec maszynę bo Wiechu szybciej idzie do szatni bo on starszy i robi tu całe życie to on może a bo jeszcze na autobus musi zdążyć bo przed leci szybko po 2 Tatry żeby były do domu, ale porządnie tam pozamiataj bo #!$%@? młody wczorej żeś nie posprzątał dokładnie widać że we wojsku nie byłeś

[b.....k]

@Francesco123: plus "co było wczoraj w telewizji" i zapijanie wódki herbatą...