Wpis z mikrobloga

@asd23434asd: Ja mieszkam obok takiego kompleksu, na który składa się boisko do piłki nożnej, boisko do kosza, bieżnia, siłownia i duży plac zabaw. Są tam prowadzone różne treningi, zajęcia plus przychodzą sobie ludzie po prostu spędzać czas. Codziennie się tam przewijają setki dzieciaków w wieku szkolnym wraz z rodzicami. Nikt nie nosi maseczek, nikt nie trzyma żadnego dystansu - guwniaki na placu zabaw w grupach a ich rodzice ploteczki między sobą.
@RecussDH: To może konkretnie - co Proponujesz? Jak powinna wyglądać edukacja do momentu wynalezienia szczepionki (bliżej nieokreślonego - być może nigdy nie uda się jej wynaleźć)? Jak zamierzasz rozwiązać problem edukacji dzieci z klas 1-3, które nie mają szans samodzielnie ogarnąć nauki zdalnej? Jak zamierzasz rozwiązać problem braku sprzętu w niektórych rodzinach, braku odpowiedniego oprogramowania (szkoła moich dzieci była niezmiernie zaskoczona jak się ode mnie dowiedziała, że za wymagany na lekcjach