Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Półtorej miesiąca temu poznałem fajną dziewczynę na tinder. Taka trochę szara myszka, dobre studia, praca, wygląd na prawdę na poziomie. Mocno się zbliżyliśmy, także w ten fizyczny sposób, na dniach można właściwie ogłaszać związek... Po doświadczeniach z poprzednich relacji i związków podkusiło mnie żeby coś sprawdzić.

Nie wiem czy będę brzmiał jak jakiś psychopata, ale założyłem konto chada na tinderze i wysłałem jej superlajka. Zaakceptowała moją osobę...
W ciągu pierwszych 3 dni pisania z tego konta szło wszystko jak po maśle. Zero wspomnienia o mnie w rozmowie z chadem. Na tym realnym chacie zauważalne ochłodzenie, odpisywanie półsłówkami i generalnie jakoś tak słabo.
Dzień 4 i 5 to pisanie z konta chada jakichś głupich wiadomośći o seksie, takich żałosnych. Z normalnego konta w życiu bym czegoś takiego nie wysłał... A tu proszę, cieszyły i bawiły.
Dzień 6 to już bezproblemowe umówienie się...

Znam komentarze "śmieci same się wyniosły", ale skoro nawet taka dziewczyna tak robi, to która tak nie zrobi? Nic nie znaczyłem jak pojawił się lepszy. NIC. Coraz trudniej mi zaufać :(

#tinder #blackpill #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3f951d8fce6809e1a68e9d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
  • 58
@nirvanaa03: Szczerze mówiąc, to trochę mnie takie podejscie bawi. Kiedyś, jako dzieci w podstawówce, "związek" rozpoczynaliśmy wszyscy się od niezgrabnego pytania "czy chcesz ze mną chodzić". I w takim wieku te pytania, choć bardzo dziecinne, były bardzo potrzebne, bo te dziecięce miłostki są na tyle niewinne, że ta deklaracja o byciu w związku była jedydym możliwym wyrażeniem uczuć wobec drugiej osoby. Ba, przecież w tym wieku nie ma mowy o żadnej
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty masz ruchać tak aby to kobieta dążyła do związku i się poniekąd deklarowała.. tutaj się spotykacie luźno i mając wielki wybór już się nauczyła żeby nie przywiązywać się do gościa tak szybko jak niektóre wykopki zaczynają sobie wyobrażać życie z różową po pierwszej randce, pierwszym cześć czy nawet po lajku na tinderze.
to co zrobiłe jest dosyć oczywiste aczkolwiek nie zachowuje się w porządku.. normalnie mogłaby ogarniczać tindera i
@nirvanaa03: Mi chodzi tu też o swego rodzaju defaultowość założeń. To czy z góry zakładamy, że zbliżenie do drugiej osoby jest zalążkiem romantycznej relacji/związku, czy że to tylko seks i nic zobowiązującego, albo że to jeden wielki casting, gdzie trzeba kręcić z jak największą liczbą ludzi, by wygrał najlepszy model.

Kluczem tu dla mnie jest to, że OP wspomina o obustronnym zbliżeniu nie tylko na stopie fizycznej, co wiele implikuje, nawet
@AnonimoweMirkoWyznania: Aż nie mogę uwierzyć, że jeszcze ktoś uważa, że dziewczyna z dobrymi studiami, skromniutka, z dobrą pracą i z bluzeczką pod samą szyję będzie usposobieniem cnot i idealnym materiałem na matkę i żonę. Przecież to głównie właśnie te dziewczynki z dobrego domu, otoczone skrzydłami zakochanych w niej rodziców mają z reguły drugą maskę i to taką, że człowiekowi po styczności z nią - odechciewa się żyć.