Wpis z mikrobloga

@lapko: budżetowy Huion > budżetowy Wacom? Miałem kiedyś Wacoma Intuosa i powiem tak - w życiu bym tego 2 raz nie kupił. W porównaniu z rysikiem Samsunga Note'a 9 to niżej, niż dno. A Huionem bym nie pogardził, nawet tylko na jakiś czas testów :)
  • Odpowiedz
@lapko: doprecyzowując, był to Intuos S. Co mi nie pasowało? Kompletnie nienaturale odwzorowanie pisma. Może i jakieś w miarę proste linie wychodziły, jak trzeba to bardziej pecyzyjne kształty - no dramat. Jedyny jego plus to to, że miał te przyciski programowalne.
  • Odpowiedz
@ramzes90: być może to kwestia softu. Rysując na tablecie graficznym na komputerze uzyskuje się dokładnie takie linie jak się narysowało. Zwykle nie ma żadnego przerabiania tych ruchów, żadnego smoothingu i poprawiania. Na telefonach i tabletach soft sam często analizuje ruchy i wygładza to co narysowaliśmy
  • Odpowiedz
@lapko: no, może tak właśnie było, chociaż soft aktualizowałem. A może felerny egzemplarz. Tak, czy inaczej, zraził mnie ten tablet niesamowicie. Może inny by uratował dobre imie tabletów graficznych :)
  • Odpowiedz
@ramzes90: Chodzi o to, że tablet typu Wacom czy Huion powinien dokładnie przekazywać nasze ruchy do programu graficznego. Wszelkie ułatwiania i upiększenie linii może nie być zgodne z naszym zamysłem i źle wpływać np. na wygląd szczegółów.
  • Odpowiedz