Wpis z mikrobloga

@Dibhala: Nie więcej tylko równe 30%. Nie zapominaj, że steam oferuje wiele rzeczy których epic nie ma, chociażby jak achivmenty, cloud, marketplace i większą siłę przebicia.
Epic nie oferuje ci gierek za darmo. Jest to lure które ma przyciągnąć graczy do ich platformy. Dzięki temu mają "więcej" aktywnych użytkowników którzy z czasem jak im się kolekcja darmowych gierek powiększy będą bardziej skłonni do inwestycji. Jest to prosta zagrywka psychologiczna. Bez rozdawnictwa
@ReevoX: tylko bez bullshitu o przyciąganiu graczy i opcjach.
Bo takie np. achievementy to się akurat składa na jedną z porażek ostatnich lat gamingu.
Ale wpis nie o tym ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Mnie akurat coraz mniej podoba się korzystanie ze steam. GOG za to coraz więcej u mnie zyskuje.
Bo takie np. achievementy to się akurat składa na jedną z porażek ostatnich lat gamingu.


@Dibhala: lol?
chyba pogrzało, jest od groma łowców "platyn" na konsolach, wiele gier ma bardzo ciekawe acziwki, bardzo rajcuje mnie zdobywanie ich w strategiach paradoxu, dlatego np nie pirace od nich wartościowych gier bo mam fajną liste osiągnięć na koncie
@Eoon: Odnosiłem się do wpisu Dibhala... To samo można napisać, że co nas obchodzi % ile bierze dana platforma. Dla przeciętnego gracza nie ma to znaczenia. Żadnej ideologi nie dorabiam. Takie są fakty jak napisałem, a to że dla przeciętnego grajka nie ma to znaczenia to jest już druga sprawa.
@Dibhala: dalej tfu na epica, te darmówki to w zdecydowanej większości syf. Co mnie obchodzi do kogo trafia 30% zarobku?
Pomijając trofea (na których polowanie czasem nawet na siłę byle mieć pucharek na profilu jest co najmniej śmieszne), marketplace, customizację profilu który na epic nie istneje w ogóle, to jeszcze na steamie mam bibliotekę screenów, bardzo lubię je robić, czasem do nich wracam i eksponuje na profilu właśnie. Epic w tym