Wpis z mikrobloga

. Nie znam ani jednego pilota który narzekałby na stopy. Najwięcej do powiedzenia mają ludzie którzy z lotnictwem mają tyle wspólnego co autor posta z reddita którego OP tu wrzucił.


@DrQ: Przecież w tym nie ma nic dziwnego, mechanicy samochodowi nie narzekają że moc silników podawana jest w koniach mechanicznych, a żeglarze nie narzekają na prędkość w węzłach. Jeżeli ktoś zawodowo zajmuje się tematem to wiadomo że się nauczy/przyzwyczaja i już
  • Odpowiedz
Znacznie wygodniej niż forsować metry bo to PRZECIEŻ PROSTSZE.


@Ogniwo_Paliwowe:
Zależy co rozumiesz przez 'prostsze'. Używanie tych jednostek to koszty. I te koszty ponosisz nie tylko ty, no chyba, że swoją pracę wyceniasz na 0 złotych, ale też dostawcy.
  • Odpowiedz
a nam jest wygodnie się do nich dostosować.


@Ogniwo_Paliwowe: Wytłumacz mi w jaki sposób jest nam wygodnie się do nich dostosować? Przecież dla osoby, która całe życie pracowała przy systemie metrycznym, imperialny wydaje się jakimś absurdem.

prostsze jest używanie tego co działa i dostosowanie się pod tych którzy dostarczają Ci osprzęt,


Ale w przemyśle dominacja krajów anglosaskich po wojnie już się chyba skończyła? To właśnie Niemcy są znani z przemysłu ciężkiego
  • Odpowiedz
Separacja w pionie między samolotami musi wynosić 1000 stóp. To prosta, okrągła liczba, znacznie "łatwiejsza" niż nawet zaokrąglone 300 metrów. Stąd standardem jest podawanie wysokości w tysiącach, obcinasz zera i tyle.


@DrQ: Tylko sądzę, że najpierw była jednostka, a potem ustalane wartości i dlatego jest 1000 stóp bo łatwiej jest niż 867 stóp, gdyby taka odległość była sensowna.
  • Odpowiedz
@maze: Jak najbardziej. Nad jednym samolotem pracuje jednak tak dużo ludzi i jest tak dokładnie testowany, że ciężko coś popsuć.

A sama praca bardzo przyjemna i czerpię z niej dużą satysfakcję!
  • Odpowiedz
Co jak co, ale jak się lata, to o wiele łatwiej lata się na stopach i węzłach, wysokość można podać dokładniej. W niektórych ultralekkich samolotach i szybowcach używa się dalej systemów metrycznych.
  • Odpowiedz
@sowiq: ale co z tego, skoro mila morska to 1,852km, niezależnie od wysokości?

ps. ile większy jest obwód Ziemi na wysokości 10km niż na poziomie morza? 62,8km (2pi). takie różnice są mniejsze niż błąd wynikający z uproszczenia kształtu Ziemi do kuli.
  • Odpowiedz
Czekaj, czy ty mi chcesz powiedzieć, że całe lotnictwo w roku 2020 posługuje się barbarzyńskim systemem miar godnym człowieka jaskiniowego?


@Flypho: podobno kiedyś w nasa były problemy z rakietą, czy jakąś sondą, bo część inżynierów używała systemu metrycznego, a część nie, albo coś było podane w stopach, zamiast metrach
  • Odpowiedz
@bartton: Jebło też w kosmosie => https://pl.wikipedia.org/wiki/Mars_Climate_Orbiter

Przyczyną był błąd ludzki, a konkretnie użycie różnych jednostek przy wyznaczaniu trajektorii lotu sondy. Program przetwarzający instrukcje kontroli naziemnej używał jako jednostki siły anglosaskich (amerykańskich) funtów, podczas gdy oprogramowanie sondy używało jako jednostki siły metrycznych niutonów.
  • Odpowiedz