Wpis z mikrobloga

Małe przypomnienie o bezpieczeństwie na #rower #rowerszosowy Zasuwałem sobie wczoraj piękną ścieżką rowerową wśród pól i lasów. Wyprzedzam jak #!$%@?. Elegancko sunie mi ten Triban. Nagle na horyzoncie wyłania się rowerzysta spokojnie jadący do przodu. Trzyma się pięknie prawej strony. No to co, hyc lewy pas i jazda. I nagle gość zaczyna skręcać w lewo w sobie wiadomym celu. #!$%@?łem się impetem w jego tylne koło i strzeliłem pięknego fikołka przez kierownicę lecąc jak Adam Małysz po rekord. #!$%@?ło mnie z butów i tu kolejny mit obalony. Mówi się, że jak poszkodowanemu spadną buty to znaczy że trup. Mit obalony, bo dalej żyję.
Morał? Wina była oczywista moja. Nie zasuwa się tak między innymi rowerami, a wyprzedzając daje się sygnał głosowy + słownie informuje z której strony się wyprzedza. Nie zrobiłem tego i o mały włos... Skończyło się tym, że w sumie wstałem. Sprawdziłem czy nie połamało mnie. Zdarłem sobie tylko plecy na powierzchni 10cm2 a dziś boli mnie tylko trochę lewe biodro, nadgarstek i trochę szyja (nagłe szarpnięcie) i tyle. Tfu tyle szczęścia.
gościu okazał się być ratownikiem medycznym i mnie sprawdził przy okazji. Przeprosiliśmy się i życzyliśmy miłego dnia.
Uważajcie proszę
  • 6
wyprzedzając daje się sygnał głosowy + słownie informuje z której strony się wyprzedza.


@Imnotokej: nie zawsze działa :(
Razu pewnego na DDR widziałem typa który jeździł sobie od lewej do prawej. Jak zjechał już do tej prawej, to dzwonię grzecznie, żeby wiedział, że jadę. A ten zjeżdża do środka ¯\_(ツ)_/¯
Jak z nim gadałem to stwierdziłem, że albo niespełna rozumu, albo wczorajszy.
Mój wniosek jest taki. Na DDR nie #!$%@?.