Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie mam najlepszych relacji ze współlokatorem i trochę nie wiem, jak to ugryźć. Wcześniej miał dziewczynę, bardzo sympatyczną i znałem ją, więc było ok, kiedy przychodziła. Od czasu rozstania zmienił się i przyprowadza do domu sporo losowych znajomych i przypadkowych dziewczyn na ONS-y, których nie znam. I np. dziwnie się czuję, że idę w piżamie do kibla, a tu mijam jakąś losową laskę. Czy to normalne, że mnie to irytuje i wolę, żeby tak nie robił?

#mieszkanie #lokatorzy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f35a2da0010a81b084b4cb1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 6
RadosnySeba: Stary, powiem ci co masz robić. W żadnej piżamie nie idź do kibla tylko jak w pokoju usłyszysz, że laska kręci się na korytarzu ściągasz ciuchy i z dumnym kindybałem idziesz do łazienki. Witasz się z nią po drodze nie "mijając" tylko witając ją uściskiem dłoni i patrząc jej w oczy zerkając na usta i cycki tak by widziała jak zerkasz. Próbujesz nawiązać gadkę gdzie pracuje, czy studiuje, jak udała
@AnonimoweMirkoWyznania: Myślę, że warto żebyś pogadała z nim na temat kompromisu i wprowadzenia pewnych zasad. Nie wyobrażam sobie żeby miał zakaz przyjmowania gości, to brzmi niedorzecznie, ale nie może się to odbywać Twoim kosztem. Może zaproponuj, żeby te laski nie zostawały na noc, tylko przed rankiem się zmywały. Pokombinujcie tak żebyście obydwoje byli zadowoleni.