Wpis z mikrobloga

@Ignacy_Patzer: czy ja wiem, zawsze mogę zmienić kraj i nauczyć się lokalnej kultury, zresztą nierozumiem dlaczego los pana kowalskiego z Gdańksa ma mnie bardziej obchodzić od losu pana Dimitra z Moskwy. Jeśli chodzi o jakieć szczególne przywiązanie to rozumiem je raczej jedynie do przyjaciół i najbliższej rodziny.
@Szumowinka: Nie czuję. Co prawda odczuwam więź z ludźmi, których znam, lubię język polski albo znane mi miejsca, ale tylko dlatego, że są to namacalne konkrety. Pojęcia abstrakcyjne, jak naród, symbole, powiewające szmaty i inne plemienne pozostałości prymitywnego myślenia totemicznego jakoś mnie nie pociągają. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@biliard: wydaje mi się że myślę podobnie, jednakże ja odczuwam również przywiązanie do cywilizacji zachodniej, ze względu na to ze jest moim zdaniem hmm jakby to ująć najlepiej rozwinięta, choć oczywiście nie oznacz to ze jest bez wad.
@Szumowinka: Szczerze mówiąc, to również - włączając wartości. Zresztą tam spędzam dużo czasu (właśnie mam urlop w Polsce - jestem tu pierwszy raz od 1.5 roku). Żeby jednak sprawę skomplikować, to dopowiem, że pasjonuje mnie filozofia dalekowschodnia, choć - przykładowo - chiński kolektywizm jest mi tak odległy, że dalej się chyba nie da :)
@Ignacy_Patzer: zgadzam się z tobą w 100% ale dlaczego to że należy do "wspólnoty (kulturowej, językowej, złączonej do pewnego stopnia wspólnotą krwi, historią i zamieszkiwaną ziemią)" ma jakąkolwiek wartość rodziną? ( pisze rodziną ponieważ sam napisałeść " To jak z rodziną"). Tzn rozumiem czysty pragmatyzm bo lepiej żyć w kraju spokojnym a nie w takim w którym dwa zupełnie różne narody ze sobą rywalizują, ale zupełnie nie rozumiem tego przywiązania, do
@Al-3_x: > A dlaczego matka czuje przywiązanie do swojego rodzica? Albo chłopak do dziewczyny?
Jakby się przyczepić to można to zwalić na hormony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To kwestia uczucia. Tego nie da się do końca zracjonalizować.

hmm okej uczucia są dziwne. Dla mnie to troche dziwne czuć przywiązanie do ludzi którzy mają się ogólnie w dupie a jedynce co cie z nimi łączy to wspólny język
@Szumowinka: Nie czuje przywiązania do ciebie. Czuje przywiązanie do narodu jako całości. Jako pewnej społeczności o pewnej zbiorowej świadomości mającej charakter organiczny.
@Szumowinka: Źle zrozumiałeś. Świadomość nie ma charakteru organicznego.
Społeczność narodowa ją ma. Ale posiada też zbiorową świadomość która obejmuje jednostki działające w jej ramach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Szanowny @Szumowinka: co wy macie z tym "xd'?
Komu to potrzebne.

Naród to po prostu ludzie wyznający pewien zestaw wartości, jeśli ty ten zestaw też przynajmniej w jakieś części wyznajesz, to co w tym dziwnego, że chcesz żyć wśród pewnych ludzi, chronić wartości i traktujesz ich jako swoich.

Tu się często postrzega nacjonalizm jako jakoś niezrozumiały uczuciowy pęd do hymnu i flagi kiedy w samej istocie chodzi i wyznawane wartości.
@Szumowinka: Nie ma żadnej świadomości organicznej. Jest świadomość zbiorowa.
Porównaj to żywego organizmu. Ogranizm tworzą komórki splecione ze sobą. Organizmy tacy jak ludzie posiadają świadomość.
Naród tworzą ludzie związani ze sobą wspólnym zestawem wartości czy tradycją. W okół narodu wytwarza się zbiorowa świadomość kutlurowej odrębności i zjednoczenia w ramach większej całości.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Szanowny @Another_One: czyli wychodzi na to, że to co uważałes nie było kwestią rozumu a uczucia.

Właśnie tak krzywdzi szkoła. Wielka poezja będąc wielką i będąc poezją nie może nie zachwycać, a więc zachwyca.

Zero tłumaczenia dlaczego poezja powinna zachwycać.