Wpis z mikrobloga

@Deska_o0: Kościół jako instytucja od zawsze był #!$%@?ą, gdzie hierarchowie uprawiali politykę i kolaborowali z najeźdźcą, aby zachować swój status społeczny i materialny. Zwykli księża z powołania, mają mój szacunek bo w chwili próby najczęściej zachowywali się godnie. Język polski jak i kultura w zaborze pruskim, dzięki takim księżom właśnie miały możliwość przetrwania, bowiem jedyną lekcją prowadzoną w języku polskim mogła być religia. Można po nich jechać, że pedofile itd, ale
Kościół jako instytucja od zawsze był #!$%@?ą, gdzie hierarchowie uprawiali politykę i kolaborowali z najeźdźcą, aby zachować swój status społeczny i materialny.


@TaSQ: zgadzam się

Zwykli księża z powołania, mają mój szacunek bo w chwili próby najczęściej zachowywali się godnie.


@TaSQ: oczywiście że się zgadzam, szkoda tylko że jest ich tak niewielu

Można po nich jechać, że pedofile itd, ale w każdej grupie znajdą się czarne owce. Jestem pewien, że
@kolorowe_jarmarki: hmm może ty się lepiej na tym znacz ale z tego co czytałem to tak rzeczywiście niektórzy prawosławni duchowni noszą koloratki ale jest to raczej mniejszość i że nawet istnieją środowiska prawosławne które krytykują noszenia koloratek ze względu na jego zachodnie pochodzenie.
@Don_Pelayo: Faktycznie, wspierali całym sercem xD

9 czerwca 1832 r. papież Grzegorz XVI ogłosił encyklikę o posłuszeństwie władzy cywilnej „Cum primum”. Skierowane do wszystkich arcybiskupów i biskupów Królestwa Polskiego pismo potępiało powstanie listopadowe jako bunt podjęty przeciwko legalnej władzy cara. Władze Państwa Kościelnego, zagrożonego rozwojem ruchów liberalno-demokratycznych na Półwyspie Apenińskim, pragnęły zachować poprawne stosunki z Imperium Rosyjskim, będącym podporą Świętego Przymierza. W związku z powyższym Stolica Apostolska postanowiła spełnić oczekiwania Rosjan.
@Zefir_Zdobywca: Teraz to popłynąłeś, przecież połowa polskiego społeczeństwa, różnych działaczy, myślicieli, patriotów potępiała powstania nie tylko listopadowe, styczniowe ale i powstanie warszawskie. Główny spór na przełmie XIX i XX wieku to opcja Piłsudskiego i socjalistów - robić powstanie kolejne powstanie (1905) vs narodowa i ludowa, nie robić
@Deska_o0: Fakt, poczucie bezkarności to w zasadzie największy rak w tej kwestii, z tym, że to dotyczy praktycznie każdej grupy ludzi, która tego zakosztuje. Po namyśle dodałbym jeszcze samą funkcję, jako osoby o dużym zaufaniu publicznym. Ci typowi "katole" ślepo wspierający najgorszych katabasów, robią więcej szkody niż pożytku, uwierdzając ich "siłę".