Wpis z mikrobloga

@saakaszi: nie mogę uwierzyć co on tam wypisuje od paru dni. A przez chwilę wydawał mi się nawet łebskim gościem, zwłaszcza kiedy rozjeżdżał merytorycznie tzw. reformy sadownictwa. Może tą deklaracją oddania głosu na Trzaska na tyle poprzepalał konfederatom styki, że teraz musi stawać na uszach aby odbudować szacunek u szurów i się tam jakoś uchować.