Wpis z mikrobloga

Czy mezalians intelektualny w przypadku, gdy kobieta jest w związku tą mądrzejszą, ma jakąkolwiek rację bytu? Czy taki związek ma szansę przetrwać? Zakładając, że oboje są przeciętnej urody, po prostu zwykli ładni ludzie, żadne nie odstaje od norm, każde ma podobny poziom wykształcenia i perspektywy finansowe. O ile mężczyzna woli mieć świadomość, że góruje nad kobietą intelektem i jej często to imponuje, a jemu daje poczucie kontroli, to kiedy kobieta jest inteligentniejsza i oboje zdają sobie z tego sprawę, sprawa się trochę komplikuje. Bylibyście skłonni stworzyć poważny związek z laską, która jest od was po prostu mądrzejsza? I tak, wiem, zaraz się zacznie, że inteligencja nie idzie w parze z mądrością, ale mam na myśli umiejętność szybkiego przyswajania wiedzy, dostrzegania niuansów, spryt, myślenie perspektywistyczne i ogólnie łapanie w lot i łączenie faktów.
  • 84
@Bartholomaeus: właśnie zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy mężczyzny, czy nie zacząłby się robić zazdrosny lub też nie tworzył teorii spiskowych, żeby jakoś umniejszyć tej kobiecie, skoro ona naturalnie będzie szukała na boku kogoś do rozmów na swoim poziomie. Nawet kwestia znajomych i towarzystwa wydaje się zastanawiająca, bo przecież w jej towarzystwie on będzie czuł się głupszy, a i towarzystwo będzie go miało za dodatek do rozmów, zbędny element, ona
@kupczyk: nie wiem jak ma być, zastanawiam się, na ile ma to szansę przetrwać, bo wszystkie takie małżeństwa, które znałam, po prostu się rozpadły z powodu tego, że facet się fiksował, że ona go zdradza, albo ona miała dosyć, że koleś ją chce zamknąć w klatce.
@welin: Jako facet nie byłbym w stanie być z dziewczyną która:
- byłaby przeze mnie uważana za stosunkowo ładniejsza ode mnie (tak ponad 1 stopien w skali 1-10
- finansowo stoi znacznie lepiej ode mnie, tak powiedzmy dwa razy wyższe zarobki wzwyż.
- jeżeli chodzi o inteligencje typowo ścisłą, bo o taką ci chyba chodzi to nie miałbym nic przeciwko, nawet by mnie taka intrygowała. Z drugiej strony mam dość specyficzne
@welin: to już kwestia jego poziomu ambicji i kompleksów. Jeśli mu to nie przeszkadza, bo ma inne atuty i zalety, którymi się może poszczycić to będzie git. Tylko trzeba to też głośno doceniać. Innymi słowy trzeba nad relacją pracować i dbać o to.

@kupczyk: niby tak, nie pogada z nim o fizyce kwantowej i głębszej interpretacji filmu, ale związek może mieć trwałe podstawy. Na przykład jeżeli on da jej poczucie bezpieczeństwa w przypadku kiedy sama ma spore kompleksy lub była wcześniej wykorzystana emocjonalnie przez kogoś na swoim poziomie, albo facet ma inne zalety.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@welin: Od dziecka wszystkie ciotki, babcie, matka, mówiły, że kobieta ma podlegać mężczyźnie, w zadnym wypadku nie moze zarabiac wiecej niz on, bo to dziala negatywnie na jego ego, wiec jak masz super pracę ale zarabiasz wiecej niz on, to powinnas zmienic na mniej płatną, zeby małżeństwo było udane i zeby facet mógł sie wykazać. Wiec przynajmniej tworzyć iluzję, że mężczyzna jest "wyżej". Autentyczne pogaduchy kobiet z mojej rodziny. Ale nie
@welin: Myślałem, ale przez swoje podejście do życia nie mam zamiarów piąć się w górę, bo uważam, że ten wyścig szczurów nie jest wart zachodu. Dlatego też napisałem, że bardzo inteligentna kobieta by raczej nie chciała ze mną być.