Wpis z mikrobloga

@Surfer328: Kuweta wypełniona najlepiej zwykłym bezzapachowym bentonitowym żwirkiem (np najtańszy z Lidla). Kwiatki zależy co masz, najlepiej postaw je w miejscu gdzie kot nie wejdzie żeby się przypadkiem nie otruł, albo kup wyrośnięta kocią trawkę to wtedy będą to podgryzać zamiast kwiatków. Miska z woda daleko od miski z jedzeniem.
@Surfer328: No i wymieniaj wodę tak z 2-3 razy dziennie w te upały ;) Jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to pisz.

A jeśli chodzi o to co może wisieć - cokolwiek będzie wisieć i dyndać to będzie najlepszą kocią zabawką. Sznurek zwisający z szlafroka, pasek z plecaka, cokolwiek :D
@kajka666: Na spokojnie, żarcie kuwete i jakiś tam bonus-pack dostaniemy od niego. Pytam się o sprawy techniczne. Na pewno właściciele nam przekażą wszytkie najważniejsze informacje ale wole mieć jakieś pojęcie na ten temat a nie stać potem jak słup soli i słuchać czegoś czego i tak nie zapamiętam bo będzie zamieszanie.
@Surfer328:
1) Na sam początek staram się ograniczyć przestrzeń i pozwolić się zapoznać najpierw z jednym pokojem. Niektóre egzemplarze potrafią pierwsze dni przesiedzieć w transporterze, albo pod łóżkiem- wykradają się tylko chyłkiem żeby zjeść, napić się i skorzystać z kuwety. Takim typom nie powinno się narzucać siłą swojej obecności. No i zostawić do użytku transporterek czy koszyk, w którym przyjechał i go kojarzy jako swoją miejscówkę.
2) Pochować szklane bibeloty, bo
@Lonate: @kajka666:
Mineło 10 wspaniałych dni z cudzym kotem. Jeszcze raz dzięki za wskazówki, niektóre się sprawdziły, niektóre nie.
Kicia okazała się wspaniałym uzupełnieniem naszego mieszkania. Oczywiście pierwszy dzień przesiedziała za meblościanką, potem coraz śmielej a po kilku dniach już sama przychodziła żeby się bawić albo głaskać i śpi razem z nami w nogach. Zwisające frendzelki, kwiatki, kable jej zupełnie nie interesują. Tylko raz jej się udało zrzucić doniczkę z