Wpis z mikrobloga

Fitatu to jest jakaś parodia aplikacji. Dzisiaj znowu skasowało mi losowy produkt ze śniadania i gdybym nie był czujny, to prawdopodobnie zjadłbym dzisiaj ponad limit. Oczywiście wydajność od pół roku dalej leży i każde dodawanie produktu to płacz i #!$%@? niechęć do liczenia kalorii.
Trochę #zalesie ale poleciłby ktoś coś podobnego z fajną bazą polskich produktów? Na sklepie wysoko jest myfitnesspal, ale w ostatnim okresie posypało się recenzji 1-2 gwiazdkowych. Będzie git?
#mikrokoksy
  • 7
@Desmosedici: wcześniej odejmowało produkty przy dodawaniu i dało się to zauważyć, ale dzisiaj to już nieźle zaszaleli, bo dodałem obiad i wyrzuciło masło orzechowe ze śniadania (prawie 300kcal) także xD