Aktywne Wpisy
moniek9 +124
share +54
#sasiad #dom #budowadomu #budujzwykopem #budowa Słuchajcie dobrzy ludzie mam problem z jedna #!$%@?. Trafił mi się najgorszy sort człowieka jako sasiad. Gość podniósł sobie ziemie w projekcie i mu to klepneli, różnica poziomów między stykami działek to 2m, gość sobie nawiózł na teraz już 3m, ale o tym zaraz. Wcześniej gdy z nim rozmawiałem jak to chce rozwiązać, żeby mnie nie zalewać to uzgodniliśmy ze zrobi murek oporowy. Jakiś czas później się
Aktywne Znaleziska
Tytuł: Wielka ucieczka. Prawdziwa historia
Autor: Guy Walters
Gatunek: historia, reportaż
Ocena: 9/10
464 strony, pdf
Książka jest recenzją i krytyką filmu o tym samym filmie, zbiorem historii i wypowiedzi uczestników oraz omówieniem dokumentów obu stron konfliktu. Na początek to pierwsze. Film, tak jak to było w rzeczywistości, pokazuje relacje pomiędzy jeńcami a Niemcami. Handel, wymiany, przekupstwa były na porządku dziennym (szantaże też, jeńcy żądali od niemieckich żołnierzy pokwitowania za zakupy, czy łapówki); tak spektakularnych sposobów ucieczki (samolot, motor) nie było, głównie poruszali się pieszo lub pociągiem; była zima, nie lato, a nalot miał miejsce; podwójne spodnie były z powodzeniem stosowane. Główną rolę odgrywa Roger J. Bushell z racji bycia "mózgiem" całej operacji i dość ekstrawaganckim człowiekiem. Kopanie tuneli do urządzeń popijaw było pierwszym praktyczny doświadczeniem. Do Stalag Luft III trafiali w dużej mierze lotnicy, którzy mieli już liczne próby ucieczek za sobą. Bushell tchnął swoją pomysłowością i wigorem w mieszkańców "powiem" motywacji. Spora część uciekających wiedziała, że nie dotrze, ale chodziło bardziej o (tak zwanym) obowiązku ucieczki i chęci podjęcia ryzyka. Finalnie tylko trzem się udało - dwóch Norwegów via Szczecin, następnie szwedzki statek i holenderski pilot - Bram van der Stok przez Francję do Hiszpanii. Pozostali ponownie zostali osadzeni lub (z rozkazu Hitlera) większość uciekinierów została zamordowana przez Gestapo lub Kripo. Nie tak jak na filmie. Co ciekawe niektórzy gestapowcy mieli wyrzuty sumienia i mocno przeżywali te zabójstwa (podczas procesów większość broniła się wykonywaniem rozkazów, ale nic nie dawało, sporo z nich zostało skazanych na śmierć). Więcej już nie będę pisał, gdyż lepiej poczytać, co sam autor (notabene jeden z uczestników) pisze.
#bookmeter