Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@zachcianka: Lepiej niż plecak - to jest taki magiczny wózek - ile byś tam nie nawkładał rzeczy, to zawsze zajdziesz jeszcze na jedną alejkę, gdzie #!$%@? 30 pierdół i jakiś gadżet za 5 dyszek.
A w budowlanych to już w ogóle dramat - każde narzędzie się przyda, jakieś kurna wkręty, wsporniki, kolanko może też, tester farby, łopatka do grilla (bo przecież takiej jeszcze nie masz z gumowaną rączką), do tego
  • Odpowiedz
@zachcianka: Najbardziej prawdziwa rzecz, jaką tu zobaczyłem od dawna. Piszę to jako osoba stojąca po każdych zakupach z wózkiem chwilę po odejściu od kasy i analizująca paragon, czy nie naliczyli mi 12-letniej szkockiej za 200 zł. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Rzecznik_Neuropy: jak mam mało pieniędzy to używam kalkulatora by nie spaść z rowerka przy kasie. Ale zazwyczaj tego nie robię, mam listę na telefonie i ją realizuję, znam na pamięć topografię moich sklepów, gdzie co jest, często ustawiam listę tak, żeby optymalnie zwiedzać alejki sklepowe. Czasami wrzucam "dodatkowe" rzeczy ale jest tak bardzo mało, najczęściej zero, max 10% kwoty.

Tylko że ja mam aspergera więc możliwe że to wynika z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@zachcianka:

Dzisiaj skoczyłem kupić parę pierdół w JYSK i okazało się że za poduszkę chciało mi naliczyć 150 zamiast 60, zgodnie z etykietą. Dodaje hajs w myślach zawsze i jak coś się nie zgadza to pruje się. Nie mam zamiaru być jawnie okradany. Dotyczy to szczególnie knajp, w których często łatwo doliczyć komuś coś do rachunku ;)
  • Odpowiedz
@halucyna: zrobię to co każdy człowiek, gdy wchodzi do obcego sklepu - będę szukał. Ja po prostu chodzę do 2 sklepów i za bardzo się one nie zmieniają, czasami detalami.

W Auchan Swadzim nowe lodówki montują to kurczaki były gdzie indziej.
  • Odpowiedz
@konskie-dymanko: hej, ja mam tak samo. Nie mam tej choroby, ale po prostu nie lubię spędzać dużo czasu w sklepie. Ja idę na zakupy zawsze z listą i też ja układam tak, żeby po kolei w danym sklepie sobie kompletować zakupy. To jest po prostu wygodne i tak jak ty, tez mam 2-3 duże markety, do których chodzę i już znam ich rozkład na pamięć.
  • Odpowiedz
@cocieboli: Tak, tym bardziej że między moimi marketami jest serio odległość ehhh w sumie to nie lubię zakupów. Gdybym miał więcej czasu, to może bym to traktował jako rozrywkę - małe „zaczepne” zakupy, pochodzić popatrzeć. Tylko jak jest dużo do kupieni to robi się to męczące, a niektóre produkty są w markecie A, inne w B, nie chce się ich zastępować innymi.

Wtedy po całym dniu, zmęczona wracasz do domu
k.....o - @cocieboli: Tak, tym bardziej że między moimi marketami jest serio odległoś...

źródło: comment_1596320001cLJHI3VktMUIazIfJx24wp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@konskie-dymanko: Nie używaj produktów tej firmy. Oni kilka lat temu zatruli rzekę Wartę w Poznaniu. Dopuścili się spowodowania katastrofy ekologicznej. Poza tym, lepiej w ogóle nie używać takich środków. Mamy tyle chemii w naszym życiu, że nie jest potrzebne jeszcze dokładać kolejnej dawki.
  • Odpowiedz