Wpis z mikrobloga

@RAfon: Kiedyś chciały mnie wciągnąć w takie choojstwo dwie znajome lafiryndy. Domyśliłem się o co kaman i jechałem z nimi ok. 50 km. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że trzeba jechać jeszcze 100 km. Zostawiłem je tam i odjechałem. Jestem w chooj asertywny( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiadomić policję ze na spotkaniu rozprowadzane są środki psychoaktywne albo zobacz sobie czy przypadkiem jakiegoś ich diamentu czy innego kierownika nie szuka już policja albo skarbówka
@RAfon: Kiedyś szefowa poznała mnie z taką koleżanką po fachu. Dostałam potem zaproszenie na kawę. Dzwonię do szefowej, że taka sytuacja i czy przypadkiem ta pani w amwayu jakimś nie siedzi bo mi śmierdzi. Szefowa się zaczęła śmiać, bo dokładnie tak było.
Szukanie idiotów nie jest nielegalne