Wpis z mikrobloga

Wjeżdzam sobie dziś na rondo, puste z każdej strony, ale nagle słyszę 5k rpm w tdi i klakson. Patrzę w lusterku a tam wściekły Mariusz w Audi A6 z rozwalonym zderzakiem. O co chodziło? A no chciał wymusić odszkodowanie, bo myślał że zdąży wjechać mi w przód, zeby to wyglądało na moją winę, ale się nie udało i nie będzie kaski na naprawę zderzaka.

Coraz mocniej zastanawiam się nad zakupem kamerki, ale w tym przypadku potrzebowałbym przód + tył, żeby się wybronić przed taką patologią.

#polskiedrogi #drogi #prawojazdy #patologiazewsi
  • 7
  • Odpowiedz
@Spofity Ja bez kamerki nie ruszam. W nowym samochodzie kilka miesięcy temu przykleiłem ją prowizorycznie taśmą dwustronną i tak zostało do teraz. Ostatnio od gorąca się odkleiła i pół godziny ją montowałem.

Ale nie zrozumiałem co on zrobił na tym rondzie. Wyjechałeś na puste rondo, on jechał za tobą? I jak to miało wyglądać?
  • Odpowiedz
@Spofity: przecież jakby ci wjechał to by była jego wina. Pewnie pruł się o to, że za mocno zwolniłeś (oczywiście jego zdaniem) przy zjeździe z ronda i panicz nie mógł przez ciebie utrzymać tych 5krpm i zwolnił.
  • Odpowiedz
@zielonka18: 5k rpm to on zaczął mieć dopiero jak wjechałem na rondo. Obrazek trochę źle to ukazuje miał pęknięty zderzak, więc na 99% chciał wyżebrać kaskę z mojego oc
  • Odpowiedz
@Spofity też mi się zdaje że by była jego wina. Co innego gdyby uderzył cię w bok. Bo nawet jeśli mu wymusiles, to z jaką prędkością musiałby jechać żeby nie móc wyhamować i uderzyć w Twój tył i żeby policja w to uwierzyła.

Kolego, świat jest #!$%@?ęty, nie jeździj więcej bez kamerki. Kupiłem za 150€, a już dzięki niej nie straciłem 500€ co najmniej. Nawet jeśli sądy w niektórych krajach nie
  • Odpowiedz