Wpis z mikrobloga

@maksida: Ja nie poprawiałem, ale pisałem i jest mi smutno. Niby bez wypracowania spokojnie 60%.
Uważałem na lekcjach + przeczytałem sobie repetytorium. I to była cała moja nauka do tego przedmiotu. Tylko najśmieszniejsze jest to, że i tak tego nie wykorzystam. Tak to jest jak o przyszłości myśli się tydzień przed maturą... Pozostanie jedynie satysfakcja, że było się lepszym niż ponad 90% osób.