Wpis z mikrobloga

Cześć! Ostatnio zadeklarowałam się do tego, że napiszę co nieco o swojej przygodzie z ciastkami, uczeniu się na błęach i dam kilka rad co do zrobienia tortu samemu w domu! A więc... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaczęłam przygodę ze słodkościami już z półtora roku temu, robiąc najprostsze muffiny i ciasta. W pewnym momencie miałam już kilka sprawdzonych przepisów, które modyfikowałam i dzięki bogu nie wychodziły zakalce :D No i wrzuciłam pościk na wykop, że może ktoś z moich okolic chciałby kupić jakieś ciacho i znaleźli się chętni :) Więc jakimś cudem wszyscy jeszcze żyją, ja dostałam możliwość rozwoju i takim oto sposobem przybyło zamówienie na tort, gdzie pierwszy raz robiłam totalnie wszystko. Udało się i poczułam niesamowitą zajawkę do tego. Powiem szczerze, że mój pierwszy tort wyglądał nawet lepiej niż niektóre z późniejszego okresu mojej słodkiej przygody xD Ale trochę się już nauczyłam, był nie raz płacz, rzucanie tym wszystkim, żeby już tylko nie robić tortów, bo trochę takie potyczki wykańczają człowieka, nawet raz zepsuł mi się mikser kilka godzin przed oddaniem tortu, ale dałam radę! Więc kilka rad, żebyście się nie #!$%@? tak jak ja i żeby torcik wyszedł. I zapraszam na tag #ponczekpiecze ;)

Nie wiem czy można nazwać to krokami, ale tak mi chyba jest najłatwiej :) Miłego czytania

Krok 1: Rozplanuj robienie tortu na co najmniej 3 dni. W pierwszym dniu zrób biszkopt i kremy jeśli jest gorąco. W dniu drugim przekrój biszkopty, nasącz je i przełóż kremami i owocami lub frużeliną. Wstaw do lodówki na całą noc i dopiero trzeciego dnia dekoruj. Ja kiedyś wszystko robiłam pierwszego dnia i też dawało radę, ale te torty były często dużo niższe i po prostu brzydsze.

Krok 2: Szukaj sprawdzonych przepisów, biszkopt nie powinien zawierać oleju i proszku do pieczenia, a te na maśle często są trudniejsze do zrobienia na sam początek. Najlepszy biszkopt składa się z jajek, cukru, mąki i mąki ziemniaczanej, chociaż niektórzy jej nie dodają. Polecam trzymać się przepisu i nie lecieć na żywioł, bo proporcje są bardzo ważne.

Krok 3: Używaj śmietanki 36% w większe upały, poza tym jest ona dużo stabilniejsza i można ją dostać np w Auchanie. Ja polecam tą z piątnicy, bo ma najmniej niepotrzebnych rzeczy w składzie. Mascaropone jest według mnie niezastąpiony i co do tego to polecam ten 500ml z biedronki (Galbani bodajże), jest kremowy i bardzo smaczny. Te mniejsze z biedronki zepsuły się dość jakościowo, więc polecam je omijać, tak samo ja bardzo nie lubię tego z lidla.

Krok 4: Nie odchodź od miksera jeśli używasz miksera planetarnego, tak szybko można zważyć krem lub przebić białka, że głowa mała. A jeśli używasz miksera ręcznego, to czasami watro poświęcić więcej czasu na ubicie masy, widać później różnicę :)

Krok 5: Jeśli zapowiadają wysokie temperatury najlepiej zabrać się za kremy i przekładanie tortu rano lub późnym wieczorem. Można obłożyć miskę schłodzonym ręcznikiem (ja moczę go w wodzie i siup do zamrażarki), troszeczkę pomaga, ale przy wysokich upałach nie ma za bardzo ratunku.

Krok 6: Kremy owocowe na żelatynie zrób dzień wcześniej, inaczej słabiutko bo wszystko płynie. Ano i krem owocowy może wyglądać na bardzo rzadki, ale żelatyna da sobie radę. A że ja jestem pechowcem jeśli chodzi o tężenie to często dawałam łyżeczkę żelatyny więcej, tak na wszelki wypadek.

Krok 7: Piękny "tynk" do obłożenia tortu i drip to coś, czego ludzie często najbardziej się boją. Dlatego moje torty na początku wychodziły pokracznie. Polecam Wam tynk na bezie szwajcarskiej i maśle, może jest on trudny do zrobienia, ale wystarczy trzymać się kilku ważnych punktów i wyjdzie jak marzenie. Co do dripu to działa to tak samo. Więc tutaj łapcie mniej więcej jak powinno wyglądać przygotowanie tynku: Do białek nie może dostać się ani ociupinka żółtka, więc polecam oddzielać je nad dodatkową miseczką. Dodajemy do nich cukier i wszystko podgrzewamy na parze (miska nie może dotykać wody), mieszamy trzepaczką do rozpuszczenia się cukru (to sprawdzamy palcami), i gdy cukier się rozpuści to trzeba przelać ciepłe białka do innej miski w której będzie się je ubijało. Warto odstawić je na chwilkę do wystygnięcia (5-10min). Białka ubijają się dość długo i muszą być ubite na sztywną pianę. Palcem warto sprawdzić czy beza jest jeszcze ciepła, jeśli nie to dodajemy do niej łyżka po łyżce miękkie masło ubijając. Ja obkładam miskę właśnie zimnym ręcznikiem, bo krem wtedy się ubija a nie robi się rzadki. W sumie spoko wszystko tłumaczy Sugarlady na youtube, więc polecam zajrzeć do niej na kanał jeśli chodzi o krem maślany (tylko ja robiłam z połowy proporcji które ona ma w opisie, czyli 3 białka i 150g cukru i 200g masła, bo wychodziło mi tego tynku strasznie dużo) i przepis na biszkopt też ma spoczko i pokazuje co i jak, więc tam mogę Was odesłać :) A co do dripu to polecam poszukać sobie proporcji na necie, ale ja ogarnęłam jak nie zepsuć tego cudu. Najpierw podgrzewam śmietankę tak, żeby była gorąca i zalewam nią czekoladę w wyższym naczyniu, odstawiam na 3min na bok do wyrównania się temperatur i dopiero wtedy mieszam do połączenia się śmietanki z czekoladą. Jak drip troszkę ostygnie to łyżeczką delikatnie wylewam niewielkie ilości na krawędź tortu. Po wylaniu dripu zostaje tylko dekoracja tortu :)

Krok 8: Do wygładzenia tortu używałam takich małych szpachelek z budowlanego, całkiem fajnie się nimi pracuje, także jak ktoś ma zajawkę to na sam początek to tanie narzędzie będzie super :)

Krok 9: Nie polecam wygładzania kremem, którym tort się przekładało,bo w zimę działa to całkiem ok, tak w lato może wam to po prostu zjechać :( A jeszcze co do tynku to polecam tynkować warstwami, czyli pierwsza warstwa ma przykleić do tortu okruszki, tort powinien się chłodzić tak ok 15min w lodówce i dopiero wlatuje następna warstwa kremu. I tak cały czas dopóki nie będziecie zadowoleni z efektu :)

Krok 10: Nie zjedzcie za dużo tortu, bo będziecie mieli problem z podniesieniem tyłków z kanap ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dla mnie to wszystko jest bardzo "logiczne", także chętnie odpowiem na jakieś pytanka i mam nadzieję, że moje wypociny są chociaż troszeczkę zrozumiałe :) A tu dla porównania moje pierwsze torty z dwoma ostatnimi :)

(możecie wpadać na instagrama @blaszka.kurcze )

#pieczzwykopem #gotujzwykopem
zapieponczek - Cześć! Ostatnio zadeklarowałam się do tego, że napiszę co nieco o swoj...

źródło: comment_1595854079jzAGMgvCeEVNRDfH938la5.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@zapieponczek: Świetna robota i piękne torty <3
Dobry tip dla początkującej osoby to też zakup obrotowej patery. Drip można sprawdzić na szklance, fajne do wylewania są tez te buteleczki do sosów z ikea. Co do używania szpachelek budowlanych, to zawsze mnie martwi kwestia, że nie jest to przeznaczone do kontaktu z żywnością.
  • Odpowiedz
  • 2
@cassiopei o tak, a patera obrotowa jest fajna w Ikei. A co do tych szpachelek, ja za każdym razem swoje dezynfekowałam, więc nie ma źle jak na początek. Dużo torciar takich używało, więc w sumie od nich to podłapałam, ale później warto zainwestować te kilkadziesiąt złotych i kupić sobie taką porządną, bo czuć różnicę w pracy :)
  • Odpowiedz
  • 0
@TypowyXD bo po co dodawać do pysznego ciasta olej? A jeśli dobrze zrobi się ciasto na biszkopt to on sam będzie się wspinał po bokach formy do pieczenia i nie trzeba będzie go wspomagać proszkiem :) no i trzeba pamiętać, żeby nie smarować niczym boków formy :)
  • Odpowiedz
  • 1
@zapieponczek zrobiłam w swoim życiu jeden tort, biszkopt tylko z jajek, mąki i cukru, a wyrosl pięknie () co az mnie zdziwiło, bo do ciast biszkoptowych dodaje i proszek, i mąkę ziemniaczaną, a nawet ocet. Jednak problem miałam z namoczeniem, dla mnie był lekko suchy:( masz jakieś rady ile i co najlepiej stosować do namaczania? Ps. Piękne torty (
  • Odpowiedz
@zapieponczek: a biszkopt jaki polecisz? Przekonałaś mnie do bez tluszczowego i bez proszku i aż wypróbuje jak smakuje.
Jak to jest ogółem na torty robisz jeden biszkopt ewentualnie z barwnikami czy składnikami co go barwią, lub czy to zależy od tortu biszkoptowego jakim przepisem go robisz?
  • Odpowiedz
  • 1
@mdzi ja dodaję również mąkę ziemniaczaną bo biszkopt jest dzięki niej bardziej "sypki" i nie taki zbity. Ale do ciast biszkoptowych chyba większość osób dodaje proszek do pieczenia, a co do octu to dlatego, żeby ściąć białka :) a co do namoczenia biszkoptu to ja do teraz mam z tym problem. Ale ja zawsze nasączam tak, żeby góra blatu była bardzo wilgotna i sprawdzam czy dół nie przecieka, i zawsze rozlewam łyżką.
  • Odpowiedz
Piękne torty ( ͟ʖ)
Jak się więcej piecze, to polecam używanie rantów zamiast tortownic. Biszkopt ma się po czym wspinać i nie tworzy się kopiec kreta. A tort złożony w rancie jest wysoki i idealnie prosty. No i można upiec tort o dowolnej średnicy.
  • Odpowiedz
  • 1
@E_li_mi_nator stosuję żelatynę :) dodanie proszku do pieczenia może sprawić, że będzie on trochę pusty w środku. Nie będzie taki fajny zbity, tylko wyjdzie aż za bardzo puszysty, a to nie zawsze działa na korzyść tortu :) przynajmniej takie są moje odczucia. Drip to nic innego jak czekolada ze śmietanką, którą ozdabiam torty, to te takie "spływy" w różnych kolorach lub klasyczne w kolorze czekolady :) a tynk to krem, który jest
zapieponczek - @Elimi_nator stosuję żelatynę :) dodanie proszku do pieczenia może spr...

źródło: comment_1595876631LJ3Rzql8puMHdzEEAKIlwQ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@zapieponczek: no i jeszcze jedno, mam 10letnia dziewczynke, ktora tez sie w to bawi i robi torty dla calej rodzinki. Jakis pomysl by jej to ulatwic? Jakies fajne narzedzia, filmy na yt, cos co ci duzo ulatwilo robote?
  • Odpowiedz
@zapieponczek: Nie jest źle? Jest ekstra! Ja największy przeskok zaliczyłam właśnie dzięki rantom. U Ciebie z nimi będzie kosmos :) Mam tylko radę, żeby stawiać je na prostej blaszce (te od piekarnika się u mnie nie sprawdziły), a papier do pieczenia zawijać ściśle na zewnątrz rantu. Jak jest rzedsze ciasto, to lubi troche uciec dołem. Aaa, a do nasączania polecam duży pędzel silikonowy, rozkłada poncz bardziej równomiernie niż łyżka :)
  • Odpowiedz
  • 0
@Vittel Sugarlady, Orchidii, Moje wypieki, to strony, które mogą jej pomóc. Kupno miksera planetarnego mi ułatwiło życie o 100%, a kupiłam swój mikser za 300zł, tylko jest trochę głośny. No i w sumie dla niej taki ręczny może być lepszy, ale to już od Was zależy. Dobre formy do pieczenia, dużo naturalnych ozdób, typu suszone kwiaty albo po prostu owoce do dekoracji, ja bym ją odciągnęła od lukrowych ozdób na wszelki wypadek
  • Odpowiedz
  • 1
@Cococinel ja totalnie z tym pędzlem się nie polubiłam. Nie wiem dlaczego nie potrafię go używać :D mam nadzieję, że ranty nie będą dla mnie straszne, bo używałam ich tylko raz na szkoleniu, więc mam nadzieję, że będę miała większy spokój przy składaniu, bo jak mi się robi beczka z tortu to mam ochotę rzucić tym wszystkim w cholerę :D
  • Odpowiedz
ja bym ją odciągnęła od lukrowych ozdób na wszelki wypadek :)


@zapieponczek: no dla niej to najwieksza frajda, ze moze zrobic tort w ksztalcie autka dla brata, ale dzieki, popatrze na necie za mikserem
  • Odpowiedz