Aktywne Wpisy
![CzechoslowackiZwiazekSzachowWodnych](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e84e502970872ffdbdc1308693b6fa6635dff2d49e02c608132edc597696a3fe,q60.jpg)
Wpisuje na kartce Wasze Nicki. Kto chętny?
![CzechoslowackiZwiazekSzachowWodnych - Wpisuje na kartce Wasze Nicki. Kto chętny?](https://wykop.pl/cdn/c3201142/7afcbbb9d870a24a710d13a8fd322d3e1762ce6139acf204d9b4bc53323bd042,w150.jpg)
źródło: temp_file1250671777273924707
PobierzCzy będąc aktywnymi seksualnie podkładacie coś pod prześcieradło żeby nie brudzić materaca? Ja zawsze mam taki podkład, bo dałem kilka tysi za materac i nie chce go brudzić różnymi wydzielinami, a ostatnio tinderówka stwierdziła, że to przesada. Tylko że jak u niej byłem, to ona miała jakieś piankowe gówno z ikei za 50 zł że aż sie ruchać odechciewało #seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Obudziłem się o czwartej i usłyszałem, że pada. Wiedząc, że nie uda się szybko złożyć namiotu poszedłem dalej spać. Bartek z resztą nie budzi się o czwartej więc tym bardziej skłoniło mnie do dalszego snu.
Gdy obudziłem się dwie godziny później było sucho ale Bartek nadal spał. Mnie ponownie zasnąć się nie udało. Po trzech godzinach gdy nawiązałem z kolegą kontakt ten mówi, że pada deszcz. Obijające o siebie na wietrze liście osiki pod którą rozbiliśmy namiot wydają dzwięk bardzo podobny do kropli deszczu spadającej na tropik.
Dość szybko się spakowaliśmy i jeszcze przed dziesiątą pokonywaliśmy pierwsze metry drogi. Drogą nr 187 skierowaliśmy się do Liddköping gdzie chciałem zobaczyć jezioro Wener. To największe jezioro tego kraju i trzecie w Europie.
Zakupy, jazda wzdłuż brzegu jeziora i po mieście zajmują nam kilka godzin. Szwecja już przyzwyczaiła mnie do ładu i sterylności miast ale nadal robi to na mnie wrażenie. W Liddköping aż roi się od ciekawych budynków, często odmiennych od reszty ale tworzących spojną całość.
Gdy jesteśmy na rynku zaczyna padać pierwszy deszcz który utrzymuje się zaledwie kilka minut. Udaje nam się schować pod wiaduktem. Następny deszcz zaczyna padać niedługo po tym jak spod tego wiaduktu wyechaliśmy. Chowamy się pod wiatą w parku gdzie planujemy drogę do Mariestad.
Ta prowadzi wzdłuż linii kolejowej i na jej trasie napotykamy ogrom zabytków, widoków na jezioro, stacji kolejowych których wiaty chronią nas przed przelotnymi opadami i wszelkich ciekawych miejsc. Objadamy się dzikimi czereśniami, jeżynami i malinami.
Kilkanaście kilometrów przed Mariestad na niebie pojawia się ciemna chmura z której spada deszcz na tyle mocny, że chowamy się pod folią ochronną i podejmujemy próbę znalezienia miejsca pod rozbicie namiotu. Okolica temu nie sprzyja i gdy po prawie godzinie deszcz przestaje padać ruszamy w dalsze poszukiwania.
Te okazują się niełatwe. Albo powierchnia nierówna, albo za blisko drogi albo nierówno. Proza podróżowania z namiotem.
Gdy zaczyna padać kolejny ulewny deszcz poziom naszych wymagań drastycznie spada i rozbijamy się na kawałku równego trawnika przy drodze zaledwie pięć kilometrów przed Mariestad.
Przejechaliśmy 82 km.
#rower #podroze #szwecja #rowerovsky
źródło: comment_1595820885TnKPIJpSqyOxrcgF5Xw6JV.jpg
Pobierz@Uapaczczcz
Mirki a moglibyście dodać tag rowerovsky do obserwowanych? Ciężko mi na telefonie z namiotu, często przy słabym zasięgu poogarniać te wszystkie czynności. Zapraszam też na fb gdzie jest więcej zdjęć. Link w profilu. Trzymajcie się tam :)
@Patrick_Rowerovsky: (。◕‿‿◕。)
Komentarz usunięty przez autora