Wpis z mikrobloga

@okelm84: No, wszystko wyjaśnia, ale OP pisał o samodzielnej robocie, dlatego kamień mi z serca spadł, że potrafię wszystko zrobić samodzielnie, gdzie tak jak wyżej napisałem, koszt zrobienia instalacji elektrycznej od zera, wyniesie mnie teraz 600-800 zł, a elektryk za samą łazienkę mi krzyknął prawie 3600, jak go orientacyjnie pytałem ile by to kosztowało, żeby mieć papier podbity do ubezpieczenia.
  • Odpowiedz
@GoodSniper: no mieszkanie było zryte do betonu. Do tego trzeba było równać podłogę i ściany w praktycznie każdym pomieszczeniu + kartongipsy i osb na podłogę w niektórych miejscach, żeby dało się na to cokolwiek położyć. Samego gruzu wyszło 10 ton.
  • Odpowiedz
@maruch: To sporo, ale to też ekipa Ci robiła? U mnie się na szczęście skończyło PÓKI CO na czterech workach MP, ale gładzi też sporo wyszło, bo mieszkanie 42 metry a musiałem kupić 10 wiader, 35 KG, praktycznie wszędzie mi #!$%@?ło po pól centymetra, na jakieś pól metra ściany. :D
  • Odpowiedz
@GoodSniper: to wszystko jest bez robocizny, głównie robił teść z moją pomocą.
W kuchni mi #!$%@?ła ściana na 50 centymetrów, wyobrażasz to sobie? Musieliśmy ryć ścianę żeby wyprostowana nie weszła w okno.
Gdybym miał jeszcze raz remontować stare mieszkanie to bym chyba wolał odłożyć 2x tyle i dać komuś do zrobienia bo sam remont zajął ponad pół roku.
  • Odpowiedz
@maruch: Faktycznie #!$%@?, no ale jak by nie patrzeć, możesz przynajmniej być dumny z własnej roboty, zawsze potem milej siedzieć w domu ze świadomością, że sam go wykańczałeś, a czasu też się obawiam, bo jak dojdzie u mnie praca, brak urlopu, to też tak liczę, że do października minimalnie się zejdzie.
  • Odpowiedz
@GoodSniper: To zależy - ja sam mógłbym robić sporo rzeczy, ale widząc ile to czasu zajmuje, ile życia zmarnowane, ile zdrowia - podziękuje, wolę zapłacić. Szkoda mojego życia. No i zamiast w 1,5 miesiąca wejść do ładnego mieszkania, trzeba często pół roku, do roku robić. Jak ktoś nie pracuje to sobie może pozwolić. Do tego trzeba mieć gdzie mieszkać na czas remontu.
  • Odpowiedz
@GoodSniper: Życzę Ci powodzenia kolego i duuużo cierpliwości. Nie wkurzaj się jak będziesz odwiedzał market budowlany parę razy dziennie, bo nagle się okazuje, że zabrakło Ci jakiegoś narzędzia lub śrubki - najlepiej zrób sobie konkretną listę. No i wybierz jeden market i wyrób sobie tam kartę lojalnościową - ja miałem w Leroy i tam za ileś punktów można wziąć rabat 10% na wszystko na jeden dzień - to może dać
  • Odpowiedz
@GoodSniper: ja 3 piętro bez windy, więc wszystko po schodach. Gruz najgorszy :). Co do płyt GK to dobry protip - zamiast iść z tym po schodach i łamać się na dziesięć razy na każdym zakręcie, załatw 2 osoby do pomocy i wciągajcie między balustradami jeśli jest taka możliwość :)
  • Odpowiedz