Wpis z mikrobloga

@KinkyLovePill: Psychodeliki. Chociaż z nimi różnie bywa, bo są nieprzewidywalne. Wyzwalają całe spektrum emocji, myśli i odczuć, więc są najbardziej uniwersalne. Niestety to jest miecz obosieczny, bo czasem mogą wyzwolić negatywne emocje i kompletnie rozbić cię przez co nie będziesz mieć najmniejszej ochoty aby cokolwiek tworzyć. Jak już tworzyć na tripie to raczej po peaku jak zaczyna schodzić. Wtedy i tak nie bardzo da się zasnąć, więc tworzenie jest dobrą metodą
@czlowiekzcegla: Fajny komentarz, dzięki. W sumie to wszystko jest mi wiadome, ale warto się upewnić. Tak jak mówię, pisałem tylko po opiatach. One wyzwalają ciepło i bardzo ma się potrzebę pisać o ludzkich emocjach i o ludziach, pozytywnych odczuciach do nich. Będę eksperymentował ale to nie jest jeszcze czas, dopiero się uczę rzemiosła.
@KinkyLovePill: Prócz tego co napisałem dodałbym jeszcze, że najlepiej jest jednak tworzyć na trzeźwo. Chodzi po prostu o to by rozwinąć się na tyle by móc wyrażać siebie bez narkotyków. To cholernie długa i trudna droga, ale myślę, że cel jest tego warty. Narkotyki to bardziej drogowskazy, wskazówki i interesujące doświadczenia aniżeli cel sam w sobie.
@KinkyLovePill: Wszelkie (trypaminy i lizergamidy(sajko)). Tradycyjna 25 albo psylocybina(preferuję 1op), świetnie sprawdzają się też: metocyna(tzw.homet), 1p, al-lad'yn. To z tych polecanych bo masz jeszcze dmt, które już gniecie srogo i jest zbyt indywidualne żeby je komuś polecić ( ͡° ͜ʖ ͡°)