Wpis z mikrobloga

Najlepsza dziś była nestorka mojej rodziny. " Ty musisz pokochać pracować. Po to się rodzisz by pracować. Arbeit mach frei"

15 lat przerobione i całe życie przy mężu. Obrotna 80 latka zdrowsza od nas wszystkich. Ale te jej teksty tak dobijają że nie mam ochoty iść dalej przez życie i tylko widmo długów pozostawionych rodzinie mnie trzyma przy życiu.

Albo..."wyluzuj się Zamanosuke"

Kobieto....nie umiem się wyluzować jak wiem że za x minut idę do pracy która mi zbrzydła od jakiś 2 lat. :( Trzęsie mnie na samą myśl że muszę gdzieś wyjść. Brzuch mnie boli na wspomnienie o pracy w której siedzę szósty rok a od dwóch lat zaczyna być tylko udręką. Tak wiem trzeba się cieszyć z pracy bo daje ten Twój "Chleb Boży".

Zmieniłem placówkę na inną ale sedno pracy takie same. Nocka -dzień wolny-nocka. Nie jestem w stanie robić cokolwiek. Idę na nockę z sercem w żołądku i tylko słuchawki blokują myśl by nie dojść do pracy. Kurde, bezdomność wydaje się przyjemna.
Po nocce powrót do domu ok. 8 i sen do 13. Potem trzeba wstać i żyć dalej. Człowiek nie chce bo chce mu się spać a potem przychodzi myśl że następnego dnia znowu trzeba tam iść. I denerwuje się.

Nic nie jestem w stanie zrobić. Tylko siedzieć i słuchać muzyki. I czekać kiedy zwariuje. Jedyną chwilą jest dzień wypłaty kiedy mogę zajeść to napięcie. Pieniądze się jednak szybko kończą i wracamy do szarego życia.

Powinienem się cieszyć. Nie umiem. Nawet gry nie dają mi radości.

#przemyslenia
  • 17
@Zamanosuke: Dużo Ci jeszcze zostało do spłaty? Nie masz możliwości znaleźć innej pracy która jednocześnie pozwoli Ci spłacić zadłużenie? Ja po roku pracy na nocki byłem absolutnie nie do życia, dopiero jak pojechałem na urlop to sobie uświadomiłem, że to nie życie jest do dupy czy ja sam, ale właśnie system pracy.
@poam89: Uczciwie przyznam. Edukację przerwałem na 2 roku studiów filologicznych. Nie dałem rady wiecznego żalu że wydaję pieniądze. W trakcie studiów szukałem pracy. Ale to był 2010-2011 rok. Praca była ale za poleceniem. Nie brali byle kogo. Śmieszne że pierwsze CV złożyłem na stację i się nie dostałem bo nie miałem doświadczenia a teraz już 6 rok napierdzielam w tej "branży".
Pracę znalazłem w 2014 roku. Do teraz pracuje. Nie z
Dużo Ci jeszcze zostało do spłaty? Nie masz możliwości znaleźć innej pracy która jednocześnie pozwoli Ci spłacić zadłużenie? Ja po roku pracy na nocki byłem absolutnie nie do życia, dopiero jak pojechałem na urlop to sobie uświadomiłem, że to nie życie jest do dupy czy ja sam, ale właśnie system pracy.


@robertx: chłopie ja mam 150 tyś długu + kredyt 25000 który zapłacę za 5 lat ^^ I najniższa krajowa. Sam
@Zamanosuke: A nie myślałeś, żeby pójść do pracy np jako kurier? Praca w normalnych godzinach, nie jakaś super ciężka, na świeżym powietrzu, dobrze płatna + z samych tipów zarobisz więcej niż obecnie dostajesz przez cały miesiąc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Praca w normalnych godzinach, nie jakaś super ciężka, na świeżym powietrzu, dobrze płatna + z samych tipów zarobisz więcej niż obecnie dostajesz przez cały miesiąc ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@robertx: brak prawka :P Inaczej byłaby idealna. Z wiadomych względów prawko jest średnio opłacalne.
@Zamanosuke: No jak średnio opłacalne, nikt Ci nie każe od razu samochodu kupować który by komornik zajął, ale do roboty jak znalazł. Nawet rozwożąc pizzę lepiej zarobisz, bo hajs do kieszeni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nikt Ci nie każe od razu samochodu kupować który by komornik zajął, ale do roboty jak znalazł. Nawet rozwożąc pizzę lepiej zarobisz, bo hajs do kieszeni ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@robertx: Muszę to przeliczyć. Niewiele mi zostaje bo też nie żyje sam. Mam niepracującą matkę na utrzymaniu. Poza tym i tak zostaje mi max 200 zł. To też muszę zostawić sobie by nie zwariować.
@Zamanosuke: Rok pracowałem jako kurier, kilka miesięcy na doręczaniu pizzy. Na pizzy było lepiej, ale to pewnie kwestia rejonu - w każdym bądź razie przez cały ten okres na żarcie nie musiałem wydawać pieniędzy które przychodziły mi na konto. Codzienne zakupy szły z napiwków. Zastanów się bo w sytuacji kiedy masz komornika to możliwość zarobienia kilku / kilkunastu stówek w miesiącu górką za nawet lżejszą pracę niż obecna wydaje się dość
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zamanosuke: Może jednak warto żebyś pomyślał o zmianie pracy jeśli w obecnej jest źle. Na Twoim miejscu chociaż wysłałabym cv i poszła na rozmowy. A może coś lepszego wpadnie.