Wpis z mikrobloga

Zaraz idę na wesele jako osoba towarzysząca, gdzie nie znam nikogo, a mój partner to kolega mojej przyjaciółki, więc jego też nie znam
XD
Wesele w jego najbliższej rodzinie, siedzę w jego domu, wszyscy biegają poddenerwowani i każdy się zastanawia co to za typiara

Boże przenajświętszy ześlij mi jakąś setkę na odwagę. Amen

#gownowpis #introwertycy
  • 41
  • Odpowiedz
@mitochondrion: No i spoko. Do samotnej młodej kobiety zawsze podbije jakiś wujek albo nawet i osoba w Twoim wieku. A samotny facet olany przez partnerkę na weselu (czytaj ja) gdzie byli prawie wszyscy powyżej 50 albo dzieci do lat 14 tylko się #!$%@?ł i żałował tej decyzji. A najwcześniejszy autobus o 4 rano.
Wesołych otrzepin i smacznego strogonowa.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mitochondrion: ile razy tak miałem, chciałem bardzo wyjść do ludzi i nauczyć się interakcji, ale wesele to tak bardzo specyficzna okazja, że ciężko tam przeżyć introwertykom
  • Odpowiedz
  • 2
@Maly_Jasio trochę tak, zaczął się zachowywać jakbyśmy byli razem i trochę dziwnie się czułam xd mimo to zostawiał mnie co jakiś czas, wypił tak dużo, że byłam w szoku, że stoi na nogach i na koniec jak już jechaliśmy prawie rzygał na parkingu, a ja sobie z niego śmieszkowalam razem z jego ojcem
Teraz śpi i pewnie nie wstanie szybko, a ja już wstałam i nie wiem co ze sobą zrobić, bo
  • Odpowiedz
@mitochondrion: podziwiam Twoją cierpliwość. Dałabyś radę sama wrócić do domu? Facet i tak niegodny szacunku jeśli nie był z Tobą przez co najmniej 3/4 wesela i #!$%@?ł się jak na domówce. Na Twoim miejscu uciekałbym już stamtąd. Szkoda niedzieli.
  • Odpowiedz
  • 1
@Maly_Jasio daleko mam do stacji kolejowej :/ jego dom na zadupiu totalnym, więc czekam aż będzie transport za free :) ale ogolnie to nie bawiłam się źle, ten chłopak też jest sympatyczny mimo wszystko, ja rozumiem, że to było wesele rodzonego brata, a to że nie spędzał ze mną tyle czasu.. pewnie nie widział w tym nic złego, młody jest jeszcze :>
  • Odpowiedz
@mitochondrion Ja byłem.lata temu na takiej rodzinnej osiemnastce. Kumpel powiedział, że jego kuzyn nie przyjedzie i czy chcę za darmo popić i zjeść. Nie chciałem się zgodzić, ale ostatecznie poszedłem i nawet jakąś jego kuzynkę wyrwałem xD
  • Odpowiedz