Aktywne Wpisy
marta_am +19
Mamy z mężem mały konflikt i zastanawiam się, kto tutaj ma rację.
Oboje mamy różne hobby. On bilard, a ja planszówki i w różne dni chodzimy sobie osobno do klubów. Umówiłam się z dwoma chłopakami z klubu, ze raz w tygodniu dodatkowo będziemy umawiali się u mnie w domu (mam duży dom i ogólnie najlepsze warunki) na dodatkową partyjkę gry. Jest to gra kampanijna, ze scenariuszami, nie da się w to za
Oboje mamy różne hobby. On bilard, a ja planszówki i w różne dni chodzimy sobie osobno do klubów. Umówiłam się z dwoma chłopakami z klubu, ze raz w tygodniu dodatkowo będziemy umawiali się u mnie w domu (mam duży dom i ogólnie najlepsze warunki) na dodatkową partyjkę gry. Jest to gra kampanijna, ze scenariuszami, nie da się w to za

Knaga_powrot +231





Hmmmm pomyślmy. No tak bo całkowity zakaz to to samo co możliwość decyzji. Podjęła ryzyko. Dzieciak mimo diagnozy jest zdrowy. No i gitara.
Tylko wyobraź sobie że odwrotnych sytuacji też jest od z-------a, to po pierwsze. A po drugie. Przypadek ma być argumentem?? No przecież ten lekarzyna specialne źle tego nie zdiagnozował do ciężkiej cholery.
@RandomowyMetal: Rzeczywiśćie, ryzyko. Ale pomyśl jakie ryzyko dla dziecka. Trochę chyba większe niż dla mamy.
Nie tym razem. A stawką jest życie dziecka.
Down?? No, tu masz rację.
Ale są też takie momenty których terminacja ciąży to jedyna szansa na przeżycie niedoszłej matki. A takich też chcecie
Pozdrów rodziców.
Nieprawda.
Było warto, w imię BOGA!
Ale ty mi tu z Kościołem nie wyjeżdaj.
Aha, życzę powodzenia w donoszeniu pozamacicznej.
Ja też jestem za wolnym wyborem, ale nie w przypadku kiedy dotyczy on innych ludzi. A dziecko, mimo że rozwija się w ciele matki, jest człowiekiem. Więc nie może matka decydować o śmierci lub życiu dziecka na podstawie własnego widzimisię.
No i co z tego? wielu ludzi żyje z nieodwracalnymi wadami, wielu z nich jest szczęśliwszy od ciebie.
Może cię nie obchodzić, ale obchodzi ludzi którzy walczą o ochronę życia nienarodzonych.
Kościół to niech się sobą zajmie, a nie medycyną. Jak mnie pamięć nie myli to mają swoje problemy do rozwiązana. A polska to jeszcze na szczęście kraj świecki. Mimo usilnych starań.
Czytam co piszesz. Na stwierdzenie że aborcja jest czasem jednym wyjściem odpisałeś,