Wpis z mikrobloga

Mały dylemat mieli.
Wczoraj Pani potracila mnie samochodem jak jechałem na rowerze. Jakoś żyję, zbita kostka, rower na zlom możliwie (Pani zobligowala się do naprawy bądź zwrotu kasy za niego, mam jej adres). Jakoś żyję, kostka trochę zbita.
Nie wzywałem policji, zawiozla mnie do domu, opatrzyła, dala rower zastępczy jakbym chciał pojeździć.

Głosy ludzkie mówia żem debil bo policja ubezpieczenie Hajs.
Dobrze postąpiłem czy zle?
#rower #wypadek #kierowcy
  • 65
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 80
@dredziarz: jakim #!$%@? wrednym? A jak się okaże, że będzie trzeba w ciągu roku na przykład operować kostkę dwa razy, a dostanie 1000 zł i herbatkę to jest ok? XD

Po to się ma OC, mi nawet do głowy by nie przyszło, żeby komuś oferować "dogadanie się". Chyba, że bym lusterko połamał albo jakaś małą rysę za 200-300€ max, ale nie w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
  • 1
@InsanityMotion: Żyjesz jakoś? Jak kostka?


BTW - Zapłata z ubezpieczenia jest także w jej interesie. Przecież od tego ono jest, od tego jest ono.

Funkcjonuje w chodzie prostym bez problemu. Problem jest jak robią stopień niżej albo wyżej, wtedy ból się #!$%@? nasila
  • Odpowiedz
  • 19
@Czarny_Klakier Może. W szoku człowiek był nie myślał. Zobaczymy jadę na sor dzisiaj by zbadali I do niej podpisać oświadczenie. Jak nie to policja niech sprawdza mój rower u niej I #!$%@? przód jej audi. Jak ktoś chce to mogę wołać po wyjaśnieniu sprawy jak poszlo
  • Odpowiedz
@InsanityMotion: mój szwagier był na skuterku potrącony. Też poszedł gosciowi na renkę bo ten pokrył koszty naprawy skutera i go do domu odwiózł. Niestety stłuczenia wyszły z czasem i taki poobijany ledwo chodzący mósiał biegać do pracy, zamiast jak człowiek posiedzieć na zwolnieniu i zrobić sobie badania tuż po zdarzeniu. Ogólnie nie polecam takiego podejścia.
  • Odpowiedz
@InsanityMotion załatw to z ubezpieczenia babeczki bez informowania policji. Ona nic nie straci, przynajmniej nie odczuje bo tylko o wzrośnie, a Ty dostaniesz jakieś tam pieniądze.
Babeczka obejdzie się bez mandatu, punktów i przykrych sytuacji.

Wydaje mi się, że tak można jak można to załatwić z stłuczką xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@InsanityMotion: nie rozumiem tej pobłażliwości podczas stłuczki drogowej nie z waszej winy, przecież po to ma każdy ubezpieczenie żeby z niego korzystać a tak to zawsze osoba winna kombinuje jak was oszukać, zapiszcie sobie w notatniczku żeby zawsze dzwonić po bagiety bo jak się dogadacie to na tym stracicie
  • Odpowiedz
@InsanityMotion wczoraj wypadek, dzisiaj na sor XDDDDDDD

Cytując klasyka: "No to se jeszcze poczeka hehe."

Swoją drogą, nauczony doświadczeniem mojego znajomego, który przez 2 lata się bujał po sądach bo typ po tygodniu stwierdził, że nic takiego nie było i kumpel podrobil jego podpis mam #!$%@? na "bycie #!$%@?" jak coś to zawsze policja, notatka i koniec tematu.
  • Odpowiedz
@InsanityMotion mój ojciec dostał zawiasy jak taki numer #!$%@?, też tylko kostka zbita i motorowerek lekko obstukany, udzielal pierwszej pomocy, nie uciekał, przyznał sie do winy, mega przejęty, zawiasy i 3k zadośćuczynienia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@InsanityMotion: być życzliwym - spoko. Nie pobiłeś jej, nie groziłeś. Kobieta może rzeczywiście chcciec bardzo dobrze dla Ciebie, ale nawet ją mogą przerosnąć koszty leczenia i roweru i zupełnie bez jakiejkolwiek złej woli nie zapłaci Ci tych pieniędzy. Od tego jest te ubezpieczenie OC, żeby takie wypadki pokrywać i nie rozumiem dlatego ludzie tak bardzo boją się z niego korzystać. Przecież wzrost składki to będzie max parę stów co i tak
  • Odpowiedz
@InsanityMotion: tez mialem wypadek, nic sie nie stalo, rower lekka naprawa, bez policji spisane oswiadczenie, oddala kase ( ͡° ͜ʖ ͡°), oczywiscie wszyscymi mowili, ze jestem debilbo nie wzywalem policji,
  • Odpowiedz