Aktywne Wpisy
koralgola +47
Kopyto96 +97
Na głównej co raz więcej wpisów, jakie to świetne jest życie bez dzieci, wolność, robię co chcę i jaki to jestem nowoczesny xDD
Dzieci to zawsze wyzwanie, ale kompletnie nie rozumiem przedstawiania tej perspektywy, jakoby dzieci to były tylko krzyki, płacz, babranie się w pieluchach i brak czasu wolnego. Nawet jeśli tak jest, to jest to krótki okres czasu, gdzie kaszojad daje się najmocniej we znaki, ale potem ludzie czerpią naprawdę sporo
Dzieci to zawsze wyzwanie, ale kompletnie nie rozumiem przedstawiania tej perspektywy, jakoby dzieci to były tylko krzyki, płacz, babranie się w pieluchach i brak czasu wolnego. Nawet jeśli tak jest, to jest to krótki okres czasu, gdzie kaszojad daje się najmocniej we znaki, ale potem ludzie czerpią naprawdę sporo
#przemyslenia
#zalesie
#polska
Moja powyborcza refleksja.
Zazdroszczę ludziom głosującym na PIS. Dlaczego?
W zeszłym roku ukończyłem studia prawnicze na jednym z najlepszych wydziałów w kraju. Obecnie odbywam aplikację i pracuje w zawodzie. Pomijając to czym zajmuje się każdego dnia, 5 lat studiów zaszczepiło we mnie potężne umiłowanie do demokracji i trójpodziału władzy. Ubolewam nad każdym kolejnym aktem niszczenia podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego. Boli mnie pogarda dla przepisów obowiązującego prawa, szczególnie Konstytucji. Niepublikowanie wyroków TK - norma.
Człowiek sprawujący najwyższy urząd w państwie lekką ręką stosuje prawo łaski w stosunku do osoby, która nie została jeszcze skazana prawomocnym wyrokiem, na sędziów TK powołuje Piotrowicza i Pawłowicz, odmawia powołania sędziów sądu powszechnego, etc. etc.
Wymieniać mógłbym długo, ale nie do tego zmierzam.
Mnie to boli i w jakiejś mierze niszczy mi to smak codziennego życia.
Tymczasem co jest w głowie wyborcy Prawa i Sprawiedliwości? Takie rozważania nie mają miejsca. Co takiego człowieka obchodzi Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny? Nic, część z nich w ogóle nie ma bladego pojęcia co to za instytucje. Są w stanie poprzeć każdą decyzję "Łaskawego Władcy" nawet ułaskawienie pedofila.
Przeciętny wyborca PIS'u żyje w świadomości, że wybrał on kolejny raz zajebistą władzę, która dba o ludzi. Pieniądze napływają do kieszeni za nic, czy się stoi czy się leży = zawsze się należy ;)
Przeciętny wyborca PIS'u ma misję walki z wyimaginowanym wrogiem narodu - na potrzeby chwili jest to Tusk, Trzaskowski, w przyszłości będzie kolejny polityk z przeciwnej partii opozycyjnej. Kto czytał Folwark Zwierzęcy Orwella może sobie w jako tą postać postawić "Snowballa". Ta władza potrafi zrobić z osoby wykształconej zdrajcę narodu i nazwać go obywatelem Niemiec, tylko dlatego, że zna ona płynnie kilka języków obcych. Przecież Jarosław Wielki wydał wyrok o braku polskiej duszy, to tak musi być ;)
Przeciętny wyborca PIS'u jest przekonany, że ta władza nigdy go nie oszuka i że wszytko co złe to pozostałości mitycznych 8 lat rządów zdrajców narodu. Znowu odwołam się do Folwarku Zwierzęcego Orwella - to jest ten "wiatrak", którego budowa zawsze była w coraz to nowy i bardziej zaskakujący sposób sabotowana przez Snowball'a. Tym wiatrakiem jest też WRAK SAMOLOTU SMOLEŃSKIEGO, którego przez 5 lat niczym nieograniczonej władzy PIS'u nie udało się ściągnąć do Polski. Czyja wina? Na pewno nie ich, tylko Tuska i Sikorskiego, przecież wiadomo, że był zamach.
Przeciętny wyobrca PIS'u śpi spokojnie każdego dnia, gdyż nie dopuszcza myśli, że ta władza która DAJE PIENIĄDZE, mogłaby go kogoś oszukać. Sasin lekką ręką zmarnotrawił 70 mln (SIEDEMDZIESIĄT MILIONÓW ZŁOTYCH) na wybory, które się nie odbyły? - nie ma na to dowodów; Szumowski zapłącił 160 mln (STO SZEŚĆDZIESIĄT MILIONÓW ZŁOTYCH) handlarzowi bronią za respiratory, których nie ma? - Paaanie, nie wierzę, taki dobry, poczciwy chłop, jak on ciężko pracuje, wory pod oczami miał jak koronawirus pojawił się w Polsce.
Przeciętny wyborca PIS'u codziennie siada o 19:30 do telenoweli i widzi w jakim zajebistym państwie żyje.
Przeciętny wyborca PIS'u wie, że każdego dnia czyhają zdrajcy narodu w postaci totalnej opozycji i wie, że nie może dopuścić do ich powrotu.
Przeciętny wyborca PIS'u czuje się spełniony każdego dnia, podczas kiedy ja z dnia na dzień jestem coraz bardziej wkur***.
Jakie przesłanie na koniec?
Nie bądź przeciętny, bądź jak ja tym wku**** gościem, który jasno wyraża swój sprzeciw wobec autorytarnych praktyk władzy. Bądź zimny, albo gorący, ale nie bądź obojętny. To jest metoda.
Jeszcze będzie normalnie, wierzę.
Ale jedna malutka uwaga: