Aktywne Wpisy
Burczan +40
Daleka jestem od oceniania cudzych zarobków, bo różnie bywa, ale żeby decydować się na dziecko w takich warunkach, to trzeba nie mieć rozumu.
mirko_anonim +37
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Taka hipotetyczna (na razie) sytuacja. Znajomy pożycza ode mnie co miesiąc 500zł i co miesiąc oddaje 500zł. Jest koniec roku i wisi mi w styczniu 500zł za grudzień. Czy dla skarbówki po roku pożyczył ode 6000zł czy 500zł? Niby na logikę 500zł, ale US to zupełnie inny świat.
No bo weźmy taką złotówkę, którą daję koledze i on w ciągu sekundy mi ją zwraca a ja w ciągu sekundy daję mu z powrotem. Na godzinę to jakieś 1800zł. Po całym dniu to byłoby to jakieś 43tys. zł.
Więc jak to jest? Jakiś prawnik, księgowy pomoże?
Komentarz usunięty przez autora
Jak to widzi urząd skarbowy? Czy przykład ze złotówką byłoby dla urzędu absurdalny, czy należałoby za te 43tys. odprowadzić 2% PCC (minus ustawowe 5tys. nieopodatkowane).
Bo jak tak, to ja wolałbym dawać kumplowi do ręki niż przelewać... (zakładając, że będzie zwracał :)).
Druga sprawa, czy pożyczka ode mnie i od mojej żony to pożyczki
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora