Wpis z mikrobloga

Były buty, były plecaki, to teraz kurtki. Nie będę się tu zagłębiał bardzo w konstrukcje kurtki, bo tekst wyszedłby okropnie długi. Jak ktoś chce mogę opowiedzieć na priv lub w komentarzu na życzenie.

Jaką wodoodporną kurtkę wybrać gdy jest się początkującym górołazem? Tak jak w poprzednich rzeczach – to zależy.
Jeżeli nasze letnie przygody z górami zwykle polegają na nocowaniu w pokoju/kwaterze z której wychodzimy rano i wracamy wieczorem, wystarczy nam ponczo przeciwdeszczowe. Nawet takie foliowe za kilka zł. Przykryje nam ono też mały plecak, kawałek spodni, ochroni głowę. Korzystając z gór w ten sposób, często rezygnujemy z wyjść w razie deszczu. I w takich sytuacjach nie musimy mieć jakiejś ultra drogiej super hiper kurtki w góry, lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś innego.
Jeżeli chcemy chodzić od schroniska do schroniska z plecakiem weekendowym albo większym, można przemyśleć trochę lepsze ponczo, nie takie foliowe. Ale gdy mamy zabezpieczone rzeczy w plecaku, możemy wtedy założyć kurtkę membranową (która moim zdaniem jest wygodniejsza).

Co w ogóle musimy widzieć o membranach? Membrany nie są idealne – w gorący dzień ochronią przed deszczem, ale pewnie i tak będziemy wilgotni od naszego potu. Co więcej – membrany działają różnie w zależności od tego czy pracują – np kaptur, który się porusza gdy idziemy, materiał na barkach czy ramiona gdzie kurki dotyka nasz plecak mogą przemoknąć szybciej. Membrany należy impregnować by zachowywały swoje właściwości!

Softshell z membraną: są to kurtki przypominające trochę polar z membraną. Bardzo dobrze chronią przed wiatrem, lekkim chłodem i deszczem trochę gorzej. Taki softshell oddycha gorzej niż softshell bez membrany, które powstały jako warstwa cieplna, a nie zewnętrzna. Jest więc on swego rodzaju hybrydą i jak to hybryda, sprawdza się w prostych warunkach. Przy impregnowaniu go, na pewno będzie całkiem dobrze służył. Może być dobrym wyborem na wiosnę lub jesień, gdy

Hardshell: to kurtka zwykle cienka, składająca się z membrany, laminatu, warstwy zewnętrznej i czasem warstwy wewnętrznej. Może posiadać laminaty kilkuwarstwowe (L2, L2,5 i L3), im więcej warstw tym lepsza wodoodporność, ale i gorsza oddychalność. Bardzo dobrym wyborem będą kurtki oznaczone L2,5. Nie mają warstwy wewnętrznej, przez co są lżejsze niż L2, mają mniej laminatu, więc są też lżejsze od L3. Wady – są mniej trwałe i mniej wodoodporne od L3.

Wiatrówki: czasem producenci wiatrówek robią je z różnych materiałów zapewniających jakąś wodoodporność, ale takie kurtki raczej nie mają membran.

Kurtki 3w1: często można znaleźć kurtkę 3w1 - na zimę podpinamy polar i mamy kurtkę zimową, latem go ściągamy i mamy kurtkę wodoodporną. Gdy nie chcemy wydawać za dużo pieniędzy możemy spróbować kupić taką i używać jej i latem i zimą.

Jaką membranę wybrać: najpopularniejszy jest Gore-Tex. Ale na rynku jest ich masa – prawie każdy producent ma swoją. Kurtka z membraną jakiegoś producenta będzie tańsza niż ta z Gore-tex. Można przemyśleć membrany tańsze, ale mogą one nie być tak dobre. Wszystko zależy od naszych potrzeb.

Na co zwrócić uwagę kupując letnią kurtkę wodoodporną:
Czy potrzebujemy kurtki z najwyższej półki, czy wystarczy tańsza?
Czy kurtka ma normalny kaptur zamiast chowanego?
Czy kurtka ma laminowane lub bryzgoszczelne zamki?
Czy kurtka ma zalaminowane szwy?
Czy kurtka ma ściągacze przy mankietach i na dole?
Czy kurtka ma wywietrzniki pod pachami?
Ile dana kurtka waży?
Są to drobnostki które sprawiają, że kurtka jest dużo praktyczniejsza i po prostu lepsza.

#gory #tatry #trekking #podroze #dobierajsprzetgorskizwykopem #polskiegory
  • 8
@cochese: A mówisz o chodzeniu z plecakiem, czy bez? I co ubierasz pod kurtkę? Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że wilgoć może się zbierać w pasach ramiennych plecaka i powoduje to chłód, ale nie wiem ile w tym prawdy bo nigdy tego nie doświadczyłem i prawdę mówiąc wkładałem to między bajki. Może warto sprawdzić, czy szwy są zalaminowane od spodu.
@MojWlasciciel: Tak, to też ważne, pozwolę sobie dopisać :)
Ponczo
A mówisz o chodzeniu z plecakiem, czy bez? I co ubierasz pod kurtkę?


@kiedys_zrobie_8a: Chodzę z plecakiem. Pod kurtką mam bieliznę termo, jeżeli jest zimno to też polar, jeżeli jest bardzo zimno to dwa polary (ale to naprawdę, poniżej -15).

wilgoć może się zbierać w pasach ramiennych plecaka i powoduje to chłód


@kiedys_zrobie_8a: Nie, nie, przez "ramiona" miałem na myśli część ręki od barku do łokcia. Sorry za nieporozumienie :-)
Osobiście tylko kurtka z membraną co gwarantuje nieprzemakalność. Żadnej podszewki, duże zamki pod pachami wysoki kołnierz i kaptur z daszkiem. Gdy otworzymy zamki pod pachami nie ma problemu pocenia. gdy jest ciepło i pada ubieramy taką kurtkę tylko na t-shirt a zimny padający deszcz będzie nas dostatecznie chłodził. Wspomniane poncza nadają się tylko na pagórki a nie w góry, przez zwisające części stanowią zagrożenie wypadkowe na nawet mało wymagającej ekspozycji.
@cochese: to w takim razie może nie być wina kurtki, pierwszy raz słyszę o takim przypadku i nie bardzo wiem czego to może być wina. Ewentualnie zbyt mocne ściskanie ramion plecaka, ale wtedy mogłyby Ci marznąć całe ręce.

@SnDa79: Racja. Zwykle pisze o początkujących górołazach, bo każdy kto idzie w bardziej wymagający teren raczej wie co powinien mieć. Zakładam tym samym, że nikt nie wyjdzie w nim na Zawrat. Co
@kiedys_zrobie_8a: Na parametry wodoodporność na poziomie 10 000 mm H2O oraz oddychalność na poziomie 10 000 g/m2/24h należy patrzeć, czy to tylko marketingowa papka?
Co myślisz o takiej kurtce? (znalazłem za 260-320) https://8a.pl/kurtka-columbia-east-park-mackintosh-jacket-navy
Podoba mi się, że jest długa w tułowiu i nie moknie wtedy krocze. Chodziłem trochę w takiej starej narciarskiej 4f, ale mimo że nie grubego ocieplenia to się pociłem przy podejściach mocno.