Wpis z mikrobloga

@IgorM: Technicznie nie. Respirator #!$%@? powietrze do płuc a żelazna płuco wytwarza ciśnienie powodujące nacisk na klatkę piersiową i wydmuchanie powietrza. A co najważniejsze nie wymaga intubacji. Jest to bardziej naturalne i bezpieczniejsze dla organizmu. Istnieją współczesne urządzeni tego typu, kompaktowe, pomocne w bezdechu sennym.
@drakopl: technicznie oczywiście zgoda, natomiast tutaj jest typowe myślątko: "polio->uuuu płuco z żelaza, z żelaza rozumiesz?" Podczas gdy to na zdjęciu jest po prostu odziałem OIOM, niekoniecznie w 100% polio. Co do bezpieczeństwa czy wygody to już inna para kaloszy, respirator nadciśnieniowy uważa się za bezpieczniejszy od żelaznego płuca, głównie z uwagi na dokładniejszy monitoring i dozowanie. Mobilność urządzenia również jest nie bez znaczenia.
Każdy antyszczepionkowiec powinien spędzić w czymś takim chociaż tydzień ()


Czyli Ty antyszczepionkowiec ?, bo ja wolnoszczepionkowiec #wolnoszczepy

Co należałoby w takim razie zrobić tym medykom, którzy swoimi działaniami (m.in. lewatywami, usuwaniem migdałków, sulfonamidami, antybiotykami) doprowadzali te dzieci do takiego stanu?
@pan_hrabia: Swoimi terapiami powodowali mierzalne zwiększenie okaleczeń i zgonów z powodów polio. Wirus do końca XIX wieku prawie nie powodował uszczerbku na zdrowiu obywateli, nikt ze względu na skrajnie małą ilość przypadków paraliżów o chorobie nie mówił, jako o ekstremalnie rzadkim zjawisku. Dopiero szaleństwo lewatyw (hydrokolonoterapii) i później całego szeregu środków osłabiających florę bakteryjną jelit i osłabiających układ odpornościowy ludzi doprowadzał do wybuchu tzw. epidemii polio. Nawet podczas tych epidemii nadal