Aktywne Wpisy
lubie-sernik +86
.za 4godzinyy mam video calla z klientem z japonii a ja kuwa siedzę na lawcr w parku i dopijam łychee.
rzadko pijeale jak już piję to lece jakpojbany.
dajcie plusa żeby trochewytrzezwiec
rzadko pijeale jak już piję to lece jakpojbany.
dajcie plusa żeby trochewytrzezwiec
NexciaK +15
Zawsze myslalem mirasy ze #niemcy jesli chodzi o platnosci karta to trzeci swiat. Zmieniam zdanie - trzeci swiat jest odrobine bardziej rozwiniety.
Monachium, nowoczesne miasto, wiecie korpo, siemensy czy BMW.
I myslicie ze pojedziecie sobie do takiego Monachium, bedziecie chcieli przejechac sie sbahnem, to podejdziecie do biletomatu, zaplacicie sobie za bilet karta i pojedziecie? No chyba #!$%@? xD
To tak odnosnie tego ze wszedzie da sie zaplacic najpopularniejszymi kartami VISA czy Mastercard.
Monachium, nowoczesne miasto, wiecie korpo, siemensy czy BMW.
I myslicie ze pojedziecie sobie do takiego Monachium, bedziecie chcieli przejechac sie sbahnem, to podejdziecie do biletomatu, zaplacicie sobie za bilet karta i pojedziecie? No chyba #!$%@? xD
To tak odnosnie tego ze wszedzie da sie zaplacic najpopularniejszymi kartami VISA czy Mastercard.
Nie ma takiej perspektywy.
Za to smakuje wybornie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do żeberek oczywiście kapusta kiszona z kamionki podsmażona na smalcu ze skwarkami i czosnkiem mojej roboty( ͡° ͜ʖ ͡°) aż dziw że się dwa tygodnie utrzymał.
Do oryginalnej receptury dodałem pomidory w puszce na godzinkę z tłuczonym kminkiem i dwa ząbki czosnku. Zastanawiam się, czy nie zrobić raz jeszcze w weekend na ognisku. Kurła sos z tym kminkiem robi robotę. Teraz pora dopracować marynatę, jakieś pomysły?
#keto #ketozeberka
Kapusta kiszona podsmażona że skwarkami... Jakbym miała, to by mi stanął chyba, a ja tu poszczę do wieczora...
Oj to nie zazdroszczę, bo ja się właśnie zdrowo #!$%@?łem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
( ͡° ͜ʖ ͡°)
uważaj na łabędzie, bo mogą być agresywne( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak miałem z 5 lat to mnie jeden pogonił. Wielki był jak stodoła. Normalnie pterodaktyl a nie łabądź.
Za małolata musieliśmy odganiać ręcznikami po tym jak nam się skończyły maślane bułeczki (już wiem że nie wolno karmić), a w zeszłym roku jeden mnie terroryzował jak pływałam na takiej konkretnie głębokiej wodzie. Chyba wszystkie swoje rekordy prędkości wtedy pobiłam XD
Nienawidziłem łabędzi bo mnie uszczypał kiedyś jeden w nogę