Wpis z mikrobloga

Panie Andrzeju, jak pan jako prezydent, katolik, ale przede wszystkich chrześcijanin czuje się, będąc na czele machiny napędzającej polaryzację wobec środowisk homoseksualnych w tym kraju? Większość tych ludzi chce po prostu normalnie żyć, mieć zalegalizowany związek partnerski, nie czuć nienawiści na co dzień. Stała mowa o adopcji dzieci bez realności tego tematu podsyca nastroje przeciw tym ludziom. Wielu z nich na co dzień czuje piekło. Spowiada się pan z tego? Czy Jezus na pana miejscu zrobiłby tak samo?
#prezydenckieama2020