Wpis z mikrobloga

ehh chyba nie osiągne sukcesu na tym tinderze dopóki nadal będę głupi i nie wyciągał wniosków. Po tylu spotkaniach mówiłem sobie, nie nastawiaj się nigdy, spotykaj się z kilkoma na raz, trzymaj dystans a wtedy szanse ze spotkasz kogos z kim bedzie chemia wzrosną.

Pisałem z dziewczyną przez 4/5 dni, inteligentna, miła a przede wszystkim zajebiście nam się pisało, dobre żarty, miała poczucie humoru. Z wyglądu też bardzo fajna, taka dziewczęca, drobna. Oczywiście nastawiłem się "jest #!$%@?, teraz to już na pewno jest to, w końcu znalazłem to czego szukałem.

Dzisiaj spotkanie, z wyglądu nie to co na zdjęciach, trochę kg za dużo i za dużo tapety czego nie lubię. Ale dobra, jeszcze do zaakceptowania, ważne żeby zajebiście nam się gadało. Gadało się drętwo, ona też jakaś zdystansowana, może też inaczej sobie to wyobrażała.

Skończyło się na tym, że wracałem autem i tylko waliłem w kierownicę #!$%@?, że znowu życie rucha mnie w dupe...ehh mam dość, chyba zaczne chodzić na dziwki i dam sobie spokój z tym "randkowaniem"
#tinder
  • 13
@jmuhha: różnie panie, jedna mnie robiła w #!$%@?, inne z wyglądu mocno średnie, jak ładne to przeważnie tępe, z drugiej strony też nie było zainteresowania albo po prostu nie dogadywalismy się.
@jmuhha: miałem, to się okazało, ze nadal tinderkuje z innymi, albo z inną już kontakt nam sie ochładzał i wiadomo ze się rozsypie. Kiedyś dłużej spotykalem się laską tylko dlatego że była ładna ale tak głupia, że musiałem to zakończyć.
@jmuhha: nie wiem, nie liczylem, na oko z 15 w przeciągu 2,5 roku . Z tym, że z różną intensywnością się spotykałem, czasami poznałem dziewczyne normalnie i się spotykałem przez kilka miesięcy, z tindera tak samo. W poprzednie wakacje najwięcej sie razy spotkalem, na oko z 7 lasek.
@TonyP: o kurde to przesiew niezły. To faktycznie, żeby w takiej grupie nie znaleźć to przykro.

Nic mirek, musisz próbować dalej. Największym problemem jest ich głupota czy coś jeszcze zauważyłeś, co się powtarza?: D
@jmuhha: znaleźć kogoś z kim po prostu będziesz miał chemie jest zajebiście ciężko i nie piszę tylko na swoim przykładzie ale tez na przykładzie znajomych za równo przystojnych gości i bardzo atrakcyjnych dziewczyn. Ja też się nauczyłem korzystać z tindera i nie umawiam się z każdą z którą pisze jeśli widzę, że nie z mojej bajki.

na swoim przykładzie mogę Ci napisać, że jeśli ja mam 31 lat i chce znaleźć
@TonyP: to udało ci się spotkać z jakimiś prawniczkami albo lekarkami? :D

było tak może kiedyś, że laska chciała tak, że tobie się odechciało? :D
@jmuhha: z lekarką się kiedyś umawiałem, najładniejsza dziewczyna z jaką się umówiłem, z charakteru też super, niestety zaoferowała mi tylko przyjaźń heh.

Masz na myśli, że jakaś laska była nachalna ? raz się umówiłem z turczynką to chyba myślała, ze po pierwszym spotkaniu jesteśmy parą, za drugim razem kleiła się do mnie a, ze ja nie bylem jeszcze do niej przekonany to powiedziałem "hej, moze najpierw zaczniemy bardziej koleżeńsko, bo dla
@TonyP: oto mi właśnie chodziło :D

Faktem jest, że najgorzej kiedy dziewczyna dosłownie od razu się do ciebie przykleja. Musimy mieć gdzieś ten element zdobywania. Kolejnego kroku.

No i oczywiście chemia musi być. Też kiedyś do panny pojechałem, oglądaliśmy film ona chyba liczyła na coś więcej, ale no za ni cholery nie czułem nic więcej. Pamiętam jak dziś, wróciłem i plułem sobie w brodę, że zmarnowałem wieczór xD

No i oczywiście