Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam dość mojej pracy.
To będzie typowe #zalesie

A więc od roku i dwóch miesięcy pracuje w średniej firmie na stanowisku junior c++ system developer. Jest to typowa utrzymaniówka do której trafiłem. Niemniej jednak na ten rok z hakiem programowalem może łącznie z dwa miesiące. Większość to było #!$%@? się za przeproszeniem z konfiguracją miliona różnych wersji i systemów. Pracujemy na realnych maszynach i każda z nich jest dostosowana do osobnego rynku w kraju oraz do konkretnego klienta.
Przykładowo klient we Włoszech ma 200 maszyn i każda jest inaczej skonfigurowana. Jak dostaniesz taska z jakimś bugiem (innych nie ma) to tracisz całe dnie na przekonfigurowanie ponieważ musisz to robić z wbudowanego firmowego serwera, który często się zawiesza i psuje. Do tego używa się nieraz różnych systemów. Jest Windows embedded 32 bity oraz Linux. (Można się domyślić że używany tutaj CMake) Dzisiaj spotkała mnie następna walka z Linuxem, ponieważ musiałem postawić system od nowa i skonfigurować z firmowym softem. Wysiadłem już i mam dość. Znowu jakieś błędy nieznane w każdym innym korpo. Jestem #!$%@? że kończy się sprint a ja nawet nie mogę przedebuggowac kodu bo to gówno zajmuje tyle czasu. Ludzie nie pomogą bo też często nie wiedzą o co chodzi a analiza zajmuje dużo czasu.
No ale dobra powiedzmy że #!$%@?. Uda mi się skonfigurować. To jak wygląda przeciętna praca? Nasz główny system liczy klika milionów kodów. Dużo pluginow i innego śmiecia. Mieszanka legacy c++ z wstawkami z boosta i c++11. W związku z tym druga połowę sprintu tracisz czas na szukanie czemu jakieś gówno się nie wyświetla i dopisujesz jedną funkcje albo jednego ifa. Review polega na tym że ziomek mówi że brakuje spacji i tyle.
To jest żenada i tak się nie da pracować. Czuje że się cofam w miejscu. Na początku w tej firmie czasem coś się zdarzało pokodzic więcej, ale i tak ja w rzeczywistości niewiele tego języka tutaj podszkolilem. Jedynie obycie z komercyjnym kodem jak i tymi wszystkimi jirami scrumami itd.
A co z dokumentacją? Nie ma jej. Tyle tematu.

Ta praca w tym korpo to jest totalne dno. Jedynie pieniądze są w miarę ok jak na juniora, fajni ludzie i warunki pracy.

Nie wiem co mam zrobić ... Zwolnilbym się gdybym miał więcej kasy, ale niestety mnóstwo leci na zdrowie albo ważne inne rzeczy. Chętnie bym zmienił ale jeśli chodzi o Kraków to niczego innego niestety nie ma :(. W dodatku mając rok i dwa miesiące to jeszcze za mało żeby móc aplikować na mida. Zresztą o czym ja mówię jak ja nigdy komercyjnie nawet własnej klasy od zera nie napisałem w c++ bo tylko mergowanie albo bugfixing.

Mam dość tego gówna. Dajcie proszę plusa na pocieszenie bo znowu czeka tłumaczenie się na planningu :(

#cpp #programowanie #zalesie #smutek #pracait #pracbaza #korposwiat

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f033fcb5a60033c4149f223
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[=======.................................] 17% (40zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 10
  • Odpowiedz
W dodatku mając rok i dwa miesiące to jeszcze za mało żeby móc aplikować na mida.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie sugeruj się czymś takim. Zadzwonił do mnie kiedyś rekuter i rozmowa wyglądała tak:
-dzień dobry, szukamy senior c++ developera
-paaanie jaki senior ja mam tylko 3 lata expa
-wiem inaczej byśmy nie dzwonili

robote dostałem xd

Jednak jeśli chodzi o cpp to masz racje - ciężko znaleźć coś co nie jest upierdliwą utrzymaniówką
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: to sobie wyobraź, że w takim gównie nabijasz expa, bo to nie problem. Jest napisać klasę , zastosować wzorzec, czy inne gówna, ty naprawisz , czyjes błędy , a to wiele więcej znaczy .. z fartem , szkoda zdrowia i tak jak wyżej pisali, wysyłaj CV , gdzie się da
  • Odpowiedz